Szczeliny. Kobiety w sztukach performatywnych

środa, 13.3.2024 10:25 145 0

ntegracyjny spektakl „Wyspa mojej siostry” w reż. Joanny Piwowar-Antosiewicz otworzy przegląd „Szczeliny. Kobiety w sztukach performatywnych”, na który zaprasza Instytut im. Jerzego Grotowskiego we Wrocławiu. Tegoroczne „Szczeliny” to dziewięć wydarzeń – spektakli i performansów, dla których punktem wyjścia są kobieta, kobiecość, jej rola w społeczeństwie, kulturze i polityce. Tematyka przeglądu dotyka aspektów kobiecości, współodczuwania, zrozumienia, strachu, potrzeby bycia z drugim człowiekiem i potrzeby bycia słuchanym i wysłuchanym. 

Wyspa mojej siostry to integracyjny spektakl rodzinny w reżyserii Joanny Piwowar-Antosiewicz, który powstał w oparciu o książkę Katarzyny Ryrych o tym samym tytule. Projekt ponad sprawnościami tworzą artystki i artyści skupieni na co dzień wokół Środowiskowego Domu Samopomocy św. Faustyny w Tychach oraz zespołu Teatru Małego w Tychach.

– Nasz spektakl ukazuje, że inny nie jest ani lepszy, ani gorszy, jest po prostu inny… Pracując twórczo z grupą, chcieliśmy nie tylko rozbroić kategorię inności, ale przede wszystkim przyjrzeć się temu, czym są relacje, jak i co je tworzy. Siłą książki i, mam nadzieję, naszego spektaklu jest to, że oswajamy się z odmiennością, ale jednocześnie dobrze się bawimy podążając za tym, co spotyka Pippi i Myśkę – mówi Joanna Piwowar-Antosiewicz, reżyserka spektaklu. 

Spektakl odbędzie się 15 marca, godz. 17.00 w Centrum Sztuk Performatywnych Instytutu Grotowskiego (Piekarnia Żywa Kultura). Przeznaczony jest dla widzów od 8 roku życia. Wstęp bezpłatny, obwiązuje rezerwacja wejściówek. 

Tego samego dnia o godz. 19.00 Magda Tuka zaprosi widzów na performans Burning Method – cztery wykłady o miłości warunkowej

– Burning Method to metoda konfrontacji, eliminacji i intuicji. Wielkie wyzwanie, jakim jest idea Aktu Całkowitego (Total Act) Grotowskiego dotycząca rzemiosła aktorskiego, nie może zatrzymać się na poziomie przyjętych dogmatów. Musi zostać poddana intensywnej weryfikacji w kontekście współczesnym. Burning Method jest operacją na żywym organizmie wykonawczyni i zawiera w sobie cząstkę idei totalności. Stąd też można ją nazwać: Total Burning Method. Tematem Burning Method jest mit i tożsamość. Idąc za myślą Grotowskiego, konfrontuję raczej niż utożsamiam się i nieustannie kwestionuję wszelkie formalne wnioski. Jest to więc metoda będąca procesem samym w sobie – mówi autorka performansu Magda Tuka.

Dziewczynki z zapałkami zamykające piątkowe, a także sobotnie pokazy to spektakl unplagged odbywający się częściowo w całkowitej ciemności, gdzie płomień zapałek jest jedynym oświetleniem, a ruch i gest wymownym środkiem przekazu. Zespół aktorski kwartetu Klupp/Kupiec/Łubkowska/Milačić ma do dyspozycji tylko krótkie chwile, tak ulotne jak czas spalania się zapałki. Spektaklowe zapałki rzucą światło na targany reżimami i wojnami Bliski Wschód; polskie pograniczne; objęte kryzysem finansowym regiony będące podróżniczymi marzeniami; ponadczasowe, lecz ledwie tłumiące huk wybuchów schrony; a także ściany, zaułki i granice w Europie. Która choć wydaje się być ciepła i bezpieczna potrafi nie dostrzegać swoich złożonych oblicz, pomijać drażniące ją problemy. 

Cykl sobotnich wydarzeń otworzy Czytanie – monolog Aleksandry Kubiak na podstawie autobiograficznego tekstu „Zrobię serce” (2018), w którym artystka zrzuca z siebie kolejne warstwy emocji i wspomnień związanych z postacią nieżyjącego już Ojca. Na kanwie tekstu powstał film zatytułowany „Żyj, głuptasie!”, składający się na tryptyk, w którym Kubiak mierzy się z prywatną rodzinną herstorią i wytycza przestrzeń osobistej wolności. Poprzednie to „Śliczna jesteś, Laleczko” i „Mięso słonia”.

W przestrzeni padają twarde słowa. To rodzaj pamiętnika. Intymna wypowiedź dotyka tego, co niewypowiadalne. Zbliża się do spraw, do których sama artystka przez lata nie chciała i nie mogła się zbliżyć. Uporanie się i godzenie się z nimi w przestrzeni języka i międzyludzkiej komunikacyjnej sytuacji jest wyjątkowym i za każdym razem innym wydarzeniem. Konfrontacja z osobistą biografią autorki przegląda się w osobistym doświadczeniu osób, których odwaga zostaje wystawiona na próbę w obliczu tej trudnej do przyjęcia wypowiedzi – pisze o spektaklu Anna Mituś. 

Magda Tuka i Anita Wach zaprezentują work in progress projektu Organon. Według autorek projekt Organon skupia się na języku jako mięśniu wykraczającym poza to, co społeczne, polityczne, ideologiczne, z ambicją stworzenia metajęzyka – języka, który pozwala na współistnienie ze światami niemożliwymi do zracjonalizowania. Język jest wspaniałym narzędziem, które umożliwia komunikowanie, konsumowanie, smakowanie, przyjemność seksualną. Jest pracowity, hedonistyczny i brutalny. Jest niewolnikiem naszego mózgu, sługą ideologii i instrumentem politycznej partytury. Język manipuluje, modli się i agituje. Jest też symbolem uporu, anarchistycznego sprzeciwu wobec reżimu semantycznych zasad. Autorki traktują ludzkie ciało jako przedłużenie języka stawiającego opór hegemonii gramatycznej i intelektualnej poprawności. Autorki tworzą „sieć kinetyczną” łącząca części ciała ze światem pojęć, eksponując zwierzęcość organizmu poruszającego się pod dyktatem najmocniejszego mięśnia w ciele ludzkim – języka. 

W niedzielę w ramach „Szczelin” zobaczymy dwa spektakle i jeden performans. Pierwszy z nich, Ceremonia to projekt aktorek Teatru Przedmieście: Anety Adamskiej-Szukały i Iwony Błądzińskie. Dwie artystki połączyły się w jednym doświadczeniu tą samą opowieścią o stracie i odzyskiwaniu równowagi po śmierci ojca. W artystycznej wypowiedzi na pograniczu teatru i performansu hipnotyzujące obrazy przenikają się z dynamicznym zapisem wspomnień i fragmentami poezji T.S. Eliota i Waltera Whitmana. Przejmujące obrazy na pograniczu jawy i snu zapraszają widzów do współuczestnictwa w tej niezwykłej ceremonii.

Kolejny spektakl Four More, zaprezentują aktorki Teatru A Part. Jest on połączeniem „physical theatre” z teatrem wizualnym, bezsłownym ciągiem kompozycji scenicznych na cztery performerki i ich ciała, przestrzeń, dźwięk i światło. Spektakl jest intensywnym, emocjonalnym, onirycznym seansem teatralnym na styku snu i jawy, wykorzystującym grę świateł i cieni oraz zabiegi artystyczne z pogranicza rzeczywistości i iluzji. Inspirowany jest malarstwem (w szczególności linorytem Albrechta Dürera „Cztery czarownice”) oraz tradycją numerologiczną i symboliczną. Four More to druga część kwadryptyku pod wspólnym tytułem „4” (po powstałym w 2018 roku przedstawieniu teatralno-tanecznym „Cztery”), w którym nagie kobiece ciało konfrontowane jest z metalowymi obiektami. W Four More to ciężkie wiszące stalowe płachty, stanowiące tło pokazu. 

Tegoroczny przegląd „Szczeliny. Kobiety w sztukach performatywnych” zamknie performans 100 toastów Anity Wach o Bojana Jablanoveca. „Wznosimy toasty za niezwykłe osoby, wydarzenia lub zjawiska naturalne, które miały znaczący wpływ na ludzi i historię. Tym razem będziemy wznosić toasty za legendarnego reżysera, o którym wiemy prawie wszystko, z wyjątkiem wszystkiego, o czym nie mamy pojęcia” – piszą o performansie jego twórcy. 

– Widzę ogromną siłę w tym, jak my, kobiety, potrafimy z największym poświęceniem, miłością oddać się pasji, pracy, sztuce, łączyć to wszystko ze zwykłą codziennością, która może być i jest czymś niezwykłym, wyjątkowym. Artystki zabierają nas w podróż, na wyprawę, do miejsc nieskończonych, nieoczywistych a zarazem przezroczystych. Robią to bez zbytecznych pytań: czy uda się osiągnąć cel, dlaczego tam idą, czy trzeba dalej kopać, czy to dobra i jedynie słuszna decyzja – mówi kuratorka przeglądu Monika Wachowicz.

 

 

Dokładny program i opis wydarzeń: grotowski-institute.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)