Uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Miał ponad 2,5 promila

piątek, 1.11.2019 12:30 1402 0

Pod znacznym wpływem alkoholu był 56-letni kierujący osobowym Fordem, kiedy uderzył w słup sygnalizacji świetlnej stojący na wrocławskiej Alei Piastów. Chwilę po zdarzeniu, obok przejeżdżali funkcjonariusze pionu kryminalnego z komisariatu na Grabiszynku, którzy natychmiast zareagowali, widząc zniszczony pojazd oraz stojących obok niego dwóch mężczyzn. Jednym z nich był kierowca Forda, który jak się po chwili okazało, miał ponad 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 56-latek trafił do policyjnego aresztu.

Często policjanci, w rozmowach między sobą mówią, że niektórzy z nich posiadają swoisty talent, do pojawiania się w odpowiednim miejscu i czasie. Najczęściej są to miejsca, gdzie doszło do przestępstwa. Ten „talent” uaktywnia się zarówno w czasie służby, jak i po niej. Można powiedzieć, że kryminalni z komisariatu przy ulicy Grabiszyńskiej są nim obdarzeni, ponieważ kilka dni temu prowadząc czynności służbowe wprost najechali na zdarzenie drogowe, spowodowane przez nietrzeźwego kierującego.

Policjanci z grabiszyńskiego Wydziału Kryminalnego, prowadzili tej nocy działania operacyjne, kiedy w pewnej chwili zauważyli niebezpieczną sytuację na jednym ze skrzyżowań Alei Piastów. W słup sygnalizacji świetlnej wbity był osobowy Ford, a obok pojazdu stało dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze błyskawicznie znaleźli się na miejscu zdarzenia, aby dowiedzieć się, czy nikt nie potrzebuje pomocy.

Okazało się, że stojący przy aucie mężczyźni to pasażer oraz kierowca Forda. Od obydwu obywateli Ukrainy policjanci wyczuli silny zapach alkoholu, obaj mieli też problem z ustaniem na nogach. Mężczyźni przyznali się, że podróżowali właśnie tym pojazdem i podczas ruszania ze skrzyżowania wjechali w przydrożny słup. Obaj potwierdzili, że przed zajęciem miejsc z samochodzie - spożywali wódkę.

Na miejscu zjawił się również świadek zdarzenia, który potwierdził, że widział całą sytuację łącznie z kolizją z elementem sygnalizacji świetlnej. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, kierujący Fordem 56-latek został zatrzymany. Kiedy został poddany badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, na wyświetlaczu urządzenia ukazał się wynik odpowiadający ponad 2,5 promilom alkoholu!

Mężczyzna spędził noc w policyjnym areszcie. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozić mu może kara do 2 lat pozbawienia wolności.

/KMP Wrocław

Dodaj komentarz

Komentarze (0)