Protest na Sępolnie. Mieszkańcy zablokowali ulicę! [FOTO]

Mieszkańcy Swojczyc, Strachocina i Wojnowa nadal walczą z #hardKORKIEM, a że ratusz niekoniecznie zwraca uwagę na zakorkowany wschodni rejon miasta, to wrocławianie urządzają blokadę. Kolejny już raz. ZOBACZ BLOKADĘ PRZY RONDZIE ŁANY

Dziś od godziny 6.30 do 8.30 kilkanaście osób zablokowało ulicę Mickiewicza na skrzyżowaniu z Godebskiego. 

- Kiedyś, za pięknych czasów, przejazd z pl. Grunwaldzkiego na Wojnów zajmował 15-20 minut. Teraz, gdy stoimy w korkach, jest to dwie godziny. Po otwarciu drogi Blizanowice-Trestno czas przejazdu skrócił się do godziny - wylicza Mariusz Tokarz, organizator poniedziałkowej blokady. - Jest jedna wąska droga, a my nie mamy dokąd uciec. Z każdej strony wjeżdża do nas potok aut i w pewnym momecie tak się zaklinujemy, że nie będziemy mieli jak się ruszyć.

- Jedyną osobą, która podjęła z nami konstruktywny dialog, był burmistrz Siechnic. Rozmowy przyniosły skutek i droga Blizanowice -Trestno została otwarta na jakiś czas. Jednak doskonale zdajemy sobie sprawę z tego, że otwarcie tej drogi w żaden sposób nie rozwiązuje naszych problemów, ponieważ dziwne jest, aby przez jedną "polną" drogę w korku stała połowa miasta. Tutaj wychodzi opieszałość władz miasta i przespanie pewnych inwestycji, które już dawno powinny być realizowane. Mam tu na myśli trasę swojczycką, która już dawno powinna być zrealizowana, a która dla nas jest kluczowa - tak organizator dzisiejszej blokady mówi o rozwiązaniach, które by satysfakcjonowały miszkańców wschodniego Wrocławia. Dodaje też, że wrocławski magistrat w tej sprawie milczy jak zaklęty. - Na połączonej sesji gminy Siechnice i Czernica, na którą byliśmy zaproszeni, urzędników z Wrocławia nie było. 

Urzędnicy równie opieszale zabierają się do tematu poprawy stanu komunikacji zbiorowej na Strachocinie, Swojczycach i Wojnowie. - Nasze większe postulaty nie zostały uwzględnione, a na te drobne kompromisy, tj. korekty rozkładów jazdy czy dodatkowe kursy, też czekamy już dwa miesiące.

Przypomnijmy, że mieszkańcy chcieli przedłużenia linii 145 do Wojnowa oraz nowego alternatywnego połączenia autobusowego z Wielką Wyspą. Na przedłużenie linii 145 nie zgodzili się urzędnicy. Na decyzję dotyczącą nowej linii Wojnów-Biskupin-Bartoszowice mieszkańcy nadal czekają, jednak Mariusz Tokarz mówi, że na 95 procent otrzymają odpowiedź odmowną.

Dla mieszkańców Swojczyc, Strachocina i Wojnowa otwarta droga Blizanowice-Trestno oznacza mniejsze korki. Przeciwni tej drodze są zaś wrocławianie z Opatowic. CZYTAJ: "Miasto ma nas w nosie, a urzędnicy się z nas śmieją". Mieszkańcy Opatowic grożą, że zablokują drogę! [FOTO]

Czy jest wyjście z tej patowej sytuacji? - My doskonale rozumiemy mieszkańców Opatowic i popieramy ich, gdyż dla mnie jest to w ogóle dziwne, aby jedna podrzędna droga na peryferiach powodowała tak olbrzymie korki w tym rejonie Wrocławia. Po raz kolejny wychodzi tu brak wyobraźni urzędników przy projektowaniu dróg. 

 

Adriana Boruszewska Doba.pl

Dodaj komentarz

Komentarze (0)