Wrocławscy urzędnicy nie dbają o czyste powietrze w mieście?

wtorek, 30.12.2014 09:14 3370 0

Członkowie Dolnośląskiego Alarmu Smogowego piszą list otwarty do prezydenta Rafała Dutkiewicza i radnych miejskich, zwracając uwagę na niskie środki finansowe przeznaczone na program poprawy powietrza w mieście. 

DAS podkreśla w liście, że w 2015 roku Wrocław zobowiązał się przeznaczyć zaledwie 4 mln zł, podczas gdy Kraków przeznaczy na ten tel 64 mln (w 2014 roku Kraków juz przeznaczył 24 mln zł).

TREŚĆ LISTU:

W związku z trwającymi pracami nad budżetem Wrocławia na 2015 rok wnioskujemy o istotne zwiększenie środków miasta na program poprawy czystości powietrza, którym oddychamy.

Uzasadnienie:
W budżecie Wrocławia na 2015 rok w sekcji plan wydatków miasta w Dziale 900 – gospodarka komunalna i ochrona środowiska Rozdział 90005 – ochrona powietrza atmosferycznego i klimatu przewidziano zadanie inwestycyjne pn. Program likwidacji niskiej emisji na terenie Wrocławia (str.111.) 4 mln zł (w tym: 400 tys zł z budżetu miasta i 3 600 000 zł z innych źródeł - środki). To bardzo skromna propozycja, jak na skalę problemu i potrzeby eliminacji źródeł emisji.Miasto chce ze swojego budżetu przeznaczyć zaledwie swoich 400 tys. zł, a łącznie z zewnętrzną pomocą 4 mln zł - na jeden z najważniejszych problemów: poprawę czystości powietrza, którym oddychamy.

Dla porównania w Krakowie magistrat w tym roku wymienił 3500 pieców i kotłowni wymienione za sumę 24 mln zł. Na 2015 Kraków budżetuje na ten cel 64 mln zł (środki z budżetu miasta, z KAWKI oraz z RPO). Wrocławskie doświadczenia z realizacji programu KAWKA (dotacje na ok. 4 mln zł) wskazują, iż dzięki nim obywatele Wrocławia wymienili ok. 300 źródeł opalanych nieznanej jakości węglami na inne nośniki, głównie gazowe.

Problem polega na tym, że takich źródeł do wymiany, według Urzędu Miasta jest ok. 40-50 tysięcy. Proste przeliczenie wskazuje, że w takim tempie finansowania, wszystkie (obecne) piece wymienimy po …ok. stu pięćdziesięciu latach. To przeliczenie jednak jest zbyt proste, gdyż uważamy, iż wymiana źródła ciepła na proekologiczne musi być poprzedzona audytami energetycznymi oraz termorenowacją domów i budynków. Inaczej grozi, że środki publiczne zostaną zmarnotrawione na
przedsięwzięcie nieefektywne. Mieszkańcy wymienią piece węglowe np. na gazowe i ze względu na
wysokie rachunki wrócą po jakimś czasie do ogrzewania węglem.

Mamy świadomość, że w najbliższych latach pojawia się możliwość skorzystania z unijnych środków
z RPO 2014-20. To są jednak środki na cały Dolny Śląsk, gdzie mamy miasta ze znacznie większym
problemem zanieczyszczenia powietrza, niż we Wrocławiu.Dlatego uważamy, iż Wrocław winien się zaangażować mocniej w przygotowanie spójnego programu eliminacji niskiej emisji oraz jego zdecydowanie silniejsze finansowanie.

Inicjatywa Dolnośląski Alarm Smogowy jest do dyspozycji, jeśli chodzi o pomoc w informowaniu
społeczeństwa o problemie oraz o możliwościach finansowania termorenowacji i wymiany źródeł
ciepła na proekologiczne.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)