Wrocławskie uczelnie wspólnie przeciwko rasizmowi!

środa, 18.5.2016 10:23 1993 0

Rektorzy Uczelni Wrocławia i Opola apelują o wspólne działanie przeciw rasizmowi i ksenofobii. - Nie ma naszej zgody na milczenie wobec rosnącej fali rasizmu i ksenofobii, które w dalszej perspektywie mogą zagrozić każdemu z nas – podkreślają wrocławscy rektorzy.

W czasie posiedzenia Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia i Opola (KRUWJO) 17 maja 2016 roku przyjęli specjalną uchwałę. Chcą zaprosić mieszkańców, władze miasta i województwa do rozmowy i stworzenia mechanizmów przeciwdziałających niepokojącym zjawiskom.

- Te problemy dotknęły nas bezpośrednio. Mówimy o konkretnych aktach agresji słownej i cielesnej spotykających studentów wrocławskich uczelni. Doświadczają ich na ulicach naszego miasta, nie możemy pozostać wobec tego obojętni, spoczywa na nas odpowiedzialność za tych ludzi. Myślę też, że spoczywa na nas odpowiedzialność za nasze miasto i jego wizerunek – wyjaśnia Przewodniczący Kolegium Rektorów Uczelni Wrocławia i Opola prof. Marek Ziętek. - Dlatego z inicjatywy władz Uniwersytetu Przyrodniczego i Uniwersytetu Wrocławskiego przyjęliśmy specjalną uchwałę. Chcemy dać jasny sygnał – nie ma naszej zgody na milczenie wobec rosnącej fali rasizmu i ksenofobii. Trzeba im przeciwdziałać.

TEKST UCHWAŁY

Powodowani troską i poczuciem odpowiedzialności apelujemy – nie bądźmy obojętni wobec rasistowskich i ksenofobicznych postaw. 

Wrocław, miasto, które z dumą podkreśla swoją bogatą historię, otwartość na innych, przyciąga coraz liczniejsze grono studentów i pracowników z zagranicy. Z niepokojem obserwujemy, że coraz częściej ludzie, dzięki którym nasze miasto może się rozwijać, stają się celem rasistowskich żartów, agresji słownej i fizycznej.
Nie ma naszej zgody na milczenie wobec rosnącej fali rasizmu i ksenofobii, które w dalszej perspektywie mogą zagrozić każdemu z nas.

Dlatego świadomi spoczywającego na nas ciężaru odpowiedzialności apelujemy do wszystkich o podjęcie wspólnych działań.

Niemiecki pastor luterański Martin Niemöller w 1942 roku w obozie w Dachau napisał wiersz: „Kiedy przyszli po Żydów, nie protestowałem. Nie byłem przecież Żydem. Kiedy przyszli po komunistów, nie protestowałem. Nie byłem przecież komunistą. Kiedy przyszli po socjaldemokratów, nie protestowałem. Nie byłem przecież socjaldemokratą. Kiedy przyszli po związkowców, nie protestowałem. Nie byłem przecież związkowcem. Kiedy przyszli po mnie, nikt nie protestował. Nikogo już nie było”.

Niech ten wiersz będzie dla nas przestrogą i drogowskazem, a apel nasz początkiem wspólnej troski o naprawdę otwarty Wrocław!

                                                                      

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)