Zaatakował kolegę oraz interweniującego policjanta

wtorek, 21.7.2020 12:52 1093 0

Do aresztu śledczego trafił 37-letni wrocławianin, który podczas policyjnej interwencji zaatakował funkcjonariusza ostrym przedmiotem, raniąc go w głowę. Konieczne było założenie kilku szwów. Ten sam mężczyzna kilka minut wcześniej uderzył siekierą swojego kolegę. Został zatrzymany i kilka najbliższych miesięcy spędzi w izolacji.

Koniecznością udzielenia pomocy medycznej zaatakowanym osobom zakończyła się policyjna interwencja, do której doszło wieczorem na terenie Psiego Pola. Mundurowi z pobliskiego komisariatu otrzymali przed godziną 22. zgłoszenie, że na terenie ogródków działkowych jeden z mężczyzn zaatakował swojego kolegę siekierą. Tłem zdarzenia miała być kolizja, do której doprowadził agresor. Na miejsce natychmiast zostali zadysponowani mundurowi z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Komisariatu Policji Wrocław-Psie Pole.

Policjanci od razu wezwali zespół ratownictwa medycznego, który udzielił pomocy zaatakowanemu mężczyźnie. Ten poinformował funkcjonariuszy, że podczas awantury, został zaatakowany siekierą przez swojego kolegę, który następnie uciekł na teren pobliskich ogródków działkowych i skrył się w jednej z altanek. Na szczęście obrażenia, których doznał nie zagrażały jego życiu.

Mundurowi jeszcze przed ewentualną konfrontacją z niebezpieczną osobą, wezwali wsparcie w postaci policjantów pionu kryminalnego z komisariatu przy Placu Piłsudskiego. Następnie już we czwórkę wezwali mężczyznę, aby ten opuścił działkową altanę, w której się ukrył. Ten jednak nie reagował na wezwania policjantów.

Funkcjonariusze podjęli decyzję o wybiciu szyby i wejściu do budynku, aby zatrzymać niebezpiecznego mężczyznę. I właśnie w tym momencie, agresywny 37-latek uderzył ostrym przedmiotem w głowę jednego z interweniujących funkcjonariuszy. Natychmiast został obezwładniony przez mundurowych, którzy założyli mężczyźnie kajdanki.

Niezbędna była profesjonalna pomoc medyczna, aby opatrzyć rannego funkcjonariusza. Po przewiezieniu do szpitala, policjantowi założono kilka szwów na powstałą w wyniku ataku ranę. Agresor został zatrzymany przez mundurowych, którzy sprawdzili również trzeźwość 37-latka. Mężczyzna miła ponad 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Wrocławianin tej samej nocy trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał kilka zarzutów, m.in. naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza Policji

i narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia oraz uszkodzenia ciała.

Zebrane przez policjantów materiały dowodowe oraz ciężar czynu, umożliwiły zastosowanie wobec 37-latka środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na najbliższe kilka miesięcy. Zatrzymanemu mężczyźnie może grozić kara wieloletniego pozbawienia wolności.

Poszkodowany podczas interwencji policjant czuje się już lepiej. Tak samo jak kolega zatrzymanego, który został przez niego zaatakowany.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)