Zderzenie z tramwajem zmieniło jego życie w jednej sekundzie

niedziela, 20.9.2015 12:39 3779 0

Szymon Bisaga, 16-latek z Wrocławia, był normalnym nastolatkiem. Trenował baseball. Był nawet w kadrze Polski na mistrzostwach Europy. Jednak 5 września 2014 roku jego życie zmieniło się w jednej sekundzie.

- Chwila nieuwagi i nieszczęśliwe zderzenie z nadjeżdżającym tramwajem spowodowało przerwanie rdzenia kręgowego w odcinku C5-C6. Co się z tym wiąże? To porażenie czterokończynowe i brak możliwości samodzielnego funkcjonowania. Codzienne treningi baseballu zamieniły się w codzienną rehabilitację. Na początku wyjazd na 4 miesiące do Regionalnego Ośrodka Rehabilitacyjno- Edukacyjnego dla Dzieci i Młodzieży w Rzeszowie. Następnie od marca 2015 roku dalszy ciąg ciężkiej pracy w Prywatnym Centrum Rehabilitacyjnym WDO- MED. W między czasie powrót do nauki w XII LO poprzez indywidualny tok nauczania - mówi Szymon.

- Na pierwszy ogień pozbyliśmy się respiratora, po wyczerpujących tygodniach starań z unieruchomionej pozycji leżącej po raz pierwszy usiadł na wózku. Nie jest roślinką, jak zapewniali lekarze. Skumulowana rehabilitacja przysługująca z NFZ usprawniła obręcz barkową i łokieć. Podniosła z łóżka i dała szansę na samodzielność. Niestety Szymon limit wykorzystał z nadmiarem. Przez najbliższe lata nie przysługuje mu szansa na korzystanie z nieodpłatnej rehabilitacji. „To tak jakby według NFZ wyzdrowiał” – wyznaje ojciec 16-latka.

Przerwanie rdzenia kręgowego to wyrok, jednak dla Szymona pojawiło się światełko w tunelu. Jako pierwszy Europejczyk został zakwalifikowany do nowatorskiej operacji wszczepienia stymulatora i przeszczepu komórek macierzystych.

Operacja ma odbyć się w Tajlandii, a jej koszt do około 350 tysięcy złotych. Wylot do Tajlandii zaplanowano na 11 października. Na koncie Szymona jest dopiero 140 tysięcy złotych.

Jeśli ktoś chciałby pomóc Szymonowi, może wpłacać pieniądze: Numer konta:
Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko"
77-400 Złotów, Stawnica 33A
89 8944 0003 0000 2088 2000 0010

 

Dodaj komentarz

Komentarze (0)