Zrezygnują z podwyżek czy z pracy? Ważą się losy szpitala na Brochowie

wtorek, 2.6.2015 11:47 6370 3

Dyrekcja szpitala na Brochowie czeka na decyzję pracowników placówki – czy zgodzą się na obniżenie grudniowej podwyżki, czy zrezygnują z pracy?

Przypomnijmy, że w grudniu ubiegłego roku pracownikom szpitala podniesiono pensje. Powodem był protest lekarzy i groźba, że 12 medyków złoży wypowiedzenie z pracy. CZYTAJ WIĘCEJ O GRUDNIOWYM IMPASIE W SZPITALU NA BROCHOWIE.

Po sześciu miesiącach dyrekcja szpitala zdecydowała się na obniżenie podwyżek i zachowanie 4% podwyżki grudniowej ze względu na trudną sytuację finansową szpitala. Placówka na Brochowie jest zadłużona na 9 mln złotych. – To jest fakt, że szpital jest w trudnej sytuacji finansowej. Pogłębiła to jeszcze grudniowa podwyżka dla pracowników – mówi Doba.pl Janusz Wróbel, szef szpitala im. Falkiewicza na wrocławskim Brochowie. Dyrektor twierdzi, że początkowo pracownicy zgodzili się na rezygnację z dużej części podwyżki, aby ratować szpital, jednak w piątek pracownicy zaczęli się wycofywać z tej deklaracji. – W piątek pracownicy mieli wątpliwości i w tym tygodniu sprawa będzie jeszcze dyskutowana w urzędzie marszałkowskim.

Janusz Wróbel w rozmowie z nami daje wyraz trudnej sytuacji placówki. Bardzo możliwe, że gdy pracownicy nie zrzekną się dużej części podwyżki, placówka może zostać zlikwidowana.

- Trzeba zbilansować szpital. Są firmy, które chcą u nas zainwestować, jednak nikt nie zrobi tego przy tak dużym zadłużeniu – podkreśla dyrektor szpitala.

Adriana Boruszewska Doba.pl

Przeczytaj komentarze (3)

Komentarze (3)

Jeffreypn piątek, 02.10.2015 16:49
Its effects are only temporary, which means you will certainly...
wtorek, 02.06.2015 12:12
nieeeeee! tam jest najlepsza ginekologia i położnictwo na świecie!
EdwardbapY niedziela, 16.08.2015 15:12
Our contrast web page is the best area to go...