Sejm odrzucił kontrowersyjny projekt ws.aborcji
Podczas czwartkowego głosowania projekt ustawy zakazującej w Polsce całkowicie aborcji przepadł. Za jego odrzuceniem głosowało 352 posłów, 58 było przeciw a 18 osób wstrzymało się.
Jak podkreślał podczas swego wystąpienia prezes PiS-u, Jarosław Kaczyński, skutek wprowadzenia ustawy byłyby odwrotny od zamierzonego.
- Doszliśmy do wniosku obserwując sytuację społeczną, że będzie to przedsięwzięcie, które Państwo tutaj przedstawiliście, wycofując zbyt późno pewne elementy, które przyniesie przeciwny skutek do zamierzonego. Zapewniam wysoką izbę o tym, że PiS jest i będzie w dalszym ciągu za ochroną życia. I będzie podejmowało w tym kierunku odpowiednie działania - mówił prezes.
Ze stanowiskiem partii rządzącej nie zgadzają się orędownicy i główni pomysłodawcy zmian.
- To pokaz obłudy ze strony kierownictwa PiS - mówi Mariusz Dzierżawski z komitetu Stop Aborcji.
Premiera Beata Szydło podczas obrad sejmowych podkreślała, że jej partia szanuje głos społeczeństwa.
- Jestem za ochroną życia. Jako premier czuję się odpowiedzialna za ochronę życia, żeby było szanowane i ażeby dyskusja o tym była pełna godności. Szanujemy różne poglądy i różne głosy. Rząd RP zrobi wszystko, żeby życie chronić. Chcę państwu przedstawić trzy zobowiązania. Do końca roku powstanie program wsparcia dla rodzin i matek, które urodzą dzieci z tzw. trudnych ciąż, wychowują dzieci niepełnosprawne. Projekt ustawy do końca miesiąca - powiedziała premier, Beata Szydło.
Jak wynika jednak z informacji uzyskanych przez PAP, klub PiS-u przygotuje projekt regulujący przepisy dot. aborcji.
Przypomnijmy:
Podczas pierwszego czytania w Sejmie posłowie odrzucili projekt liberalizujący prawo do aborcji pod, którym podpisało się kilkaset tysięcy osób. Do dalszych prac skierowano jednak projekt, który znosi obecny kompromis i zakazuje bezwzględnie abortowania płodu. W myśl proponowanych zmian kto pozbawia życia poczęte dziecko, podlega karze od 3 miesięcy do nawet 5 lat. Do więzienia mogłyby pójść także inne osoby uczestniczące w szeroko rozumianym procesie przerwania ciąży: lekarz wykonujący zabieg, a także inni "pomocnicy", czyli osoby podżegające do przestępstwa. Z tym i z innymi paradoksami nowej ustawy nie zgadzają się polskie kobiety. I zamierzają walczyć.
Przeczytaj komentarze (10)
Komentarze (10)