Radny Florczak: w Bielawie znikną szkoły - komu na tym zależy?

                      Oświadczenie Jarosława Florczaka - radnego Rady Miejskiej Bielawy

W ubiegłym tygodniu, na podstawie opinii Dolnośląskiego Kuratora Oświaty, radni bielawscy otrzymali kolejny projekt uchwały dotyczący sieci szkół w Bielawie. Opinia ta powstała na podstawie przyjętej wcześniej uchwały. Przyjętej nie jednogłośnie, z uwagami, z którymi nie chciał się zgodzić projektodawca czyt. burmistrz. Projekt wypracowany został min. przez komisję do niego powołaną. Jednak na sesji kilku z członków tej komisji wstrzymało się od głosu. Według wielu radnych zabrakło rzetelnych konsultacji w tej tak ważnej sprawie jak sieć szkół. Nie został również przyjęty wniosek o zwołanie sesji nadzwyczajnej zgłoszony przez mnie. teraz mamy projekt uchwały, który już w jednym z paragrafów zakłada, że we wrześniu 2019 roku nie będzie szkoły przy ul. Lotniczej (obecnie G3) i przy ul. Parkowej (obecnie G2). Projekt zakłada funkcjonowanie SP 4 w budynkach przy ul. Waryńskiego ( -1-8) i ul. Ludowej (1-4 ). Co dziwne, szkoła nadal ma być " z oddziałami integracyjnymi". Dlaczego więc dzieci klas 1-4 mają się uczyć w budynku przy ul. Ludowej skoro to właśnie budynek przy ul. Lotniczej jest przystosowany dla osób niepełnosprawnych? Dlaczego dzieci mają się kształcić w budynku kilkakrotnie "zamykanym" przez Sanepid, w którym, jak sam wiceburmistrz podkreślał na sesji, konieczne są ciągłe remonty, bo jest zawilgocony i zagrzybiony?

Przeciwieństwem jest obiekt przy ul. Lotniczej. Suchy, jasne klasy, spora sala gimnastyczna, boisko i sporo terenu do zagospodarowania dla dzieci. Jest nawet miejsce na parking dla rodziców przywożących dzieci do szkoły. Czy taki obiekt ma przestać funkcjonować jako szkoła? Kilka lat temu, grupa radnych i wielu mieszkańców Górnej Bielawy walczyło o tą szkołę. Co się stało, że nie walczą teraz? Gdzie jest obecna minister Zalewska, która wtedy, jako posłanka, przekonywała ówczesne władze, że źle czynią chcąc zamknąć szkołę, przecież dobro dzieci jest najważniejsze? Teraz nie jest? Czyżby karty zostały rozdane i już w 2017 można ogłosić koniec edukacji "na Lotniczej w Bielawie".

Podobna sytuacja ma się ze szkołą przy ul. Parkowej. Już teraz ogłasza się jej koniec. Przez ostatnie kilka lat wydano na jej remont i podniesienie standardu technicznego setki tysięcy złotych. Nowoczesne zaplecze do lekcji wychowania fizycznego, wyremontowane klasy, korytarze, docieplenie.....czyżby władza nie miała pomysłu co z tą szkołą zrobić, że już marcową uchwałą ogłasza jej koniec. Są jeszcze dwa lata, dwa lata pracy i funkcjonowania szkół. Władzo bielawska wycofaj ten zapis z projektu uchwały. Jeśli nie macie pomysłu jak ratować bielawskie zaplecze edukacyjne dajcie szansę przyszłym radnym, następnej władzy wykonawczej. A może przez te dwa lata zmienią się prognozy demograficzne ( 500+ ) i potrzebne będą nowe miejsca w szkołach za 5 - 6 lat i co wtedy? Będziemy budować nowe szkoły? Po zapoznaniu się z opinią kuratora i projektem uchwały o sieci szkół wraz z grupą radnych wystosowaliśmy list do Dolnośląskiego Kuratora Oświaty z prośbą o przyjrzeniu się tej sytuacji, ustosunkowaniu się do naszych uwag.

Treść pisma:

"Szanowny Panie. Mając na względzie dobro bielawskich dzieci, a także dbając o ich prawidłowy rozwój i edukację, my radni Bielawy, zwracamy się z prośbą o zwrócenia uwagi na aspekt ustalania nowej sieci szkół w Bielawie w związku ze zmianami w ustawie o systemie oświaty.

Respektujemy opinię Kuratora dotyczącą sieci szkół w Bielawie, jaka powstała na podstawie projektu uchwały ze stycznia 2017 przyjętego (nie jednogłośnie) przez radnych RM w Bielawie. Zdajemy sobie sprawę, że nie tylko w naszym mieście, działania związane z w/wym Ustawą wzbudzają wiele emocji. Pragniemy jednak zwrócić uwagę na pewien aspekt, który wynika z przedstawionej opinii.

Na jej podstawie został przygotowany kolejny projekt uchwały, w którym czytamy, że od roku 2019, po zakończeniu kształcenia uczniów Gimnazjum nr 3, przestanie funkcjonować szkoła przy ul. Lotniczej. Natomiast nadal będzie prowadzona edukacja uczniów klas I – IV w budynku szkoły przy ul. Ludowej. Chcemy zwrócić uwagę, ze te dwa obiekty budowlane „dzieli przepaść” infrastrukturalna. Budynek przy ul. Lotniczej to nowoczesny obiekt, przystosowany dla osób niepełnosprawnych, z dużymi jasnymi klasami, salą gimnastyczną, szerokimi korytarzami, boiskiem zewnętrznym i wielkim placem na którym można zabezpieczyć dodatkowe urządzenia gimnastyczne lub zabawowe i przygotować miejsca postojowe dla bezpiecznego dowożenia dzieci do szkoły. Budynek przy ul. Ludowej to konstrukcja z początku XX wieku. Nie ujmując jej, bo jednak przez lata wykształciła wiele osób, to jednak odbiega od standardów XXI wieku. Ten wiekowy budynek poddawany jest ciągłym remontom. W ostatnich latach, Sanepid, kilkakrotnie nakazywał wykonanie remontów ze względu na jego zły stan do zamknięcia sali gimnastycznej włącznie. Na rok 2017 przewidziana jest kontynuacja tych remontów jednak nie potrafimy przewidzieć jakie będą ich rezultaty. Należy pamiętać, że Szkoła Podstawowa nr 4 w Bielawie to szkoła z oddziałami integracyjnymi. Dlaczego więc trzeba będzie zamknąć szkołę przy ul. Lotniczej, która kilka lat temu przeszła gruntowny remont, została przystosowana dla osób niepełnosprawnych i kontynuować naukę w budynku przy ul. Ludowej nie posiadającym takich usprawnień. Jesteśmy zdania, że w roku 2019, po zakończeniu funkcjonowania Gimnazjum, to w budynku przy ul. Lotniczej powinna być prowadzona edukacja dzieci klas I-IV.

Podobny zapis pojawia się w związku ze szkołą przy ul. Parkowej gdzie obecnie funkcjonuje Gimnazjum nr 2. Szkoła, która przez ostatnie lata przeszła wielką metamorfozę (kompleksowa wymiana okien, docieplenie budynku, remont sal i korytarzy), posiada rozbudowany kompleks sportowy (boiska, bieżnię lekkoatletyczną) i znajduje się w jednym z centralnych punktów miasta, uchwałą, przygotowaną przez burmistrza ma przestać funkcjonować. Niepokojące jest, że zapis ten pozwala na to, aby już w tym dwuletnim okresie przejściowym, związanym z wygaszaniem gimnazjów i wprowadzaniem ośmioklasowych szkół podstawowych, będzie można prowadzić prace lub inwestycje, które w latach następnych uniemożliwią działalność edukacyjną w tych obiektach.

Zdajemy sobie sprawę, że to do burmistrza należy ostateczne zdanie w kwestii organizacji edukacji w mieście, jednak każdy burmistrz musi brać pod uwagę opinię Kuratora Oświaty. Zwracamy się z prośbą o analizę naszych uwag i przedstawienie, być może, alternatywnego rozwiązania funkcjonowania szkół w Bielawie." Podpisało się 7 radnych.

Włodzimierz Paluch, Tomasz Tkacz, Leszek Stróżyk, Tomasz Wojciechowski, Kazimierz Rachowiecki, Marek Pyziakk i Jarosław Florczak. Podpisał również Stanisław Janczak, jednak trzeba było nanieść zmiany w petycji i nie było jak do radnego dotrzeć z poprawiona wersją.

Jarosław Florczak

CZYTAJ: Stanowisko Urzędu Miejskiego w Bielawie do oświadczenia Radnego J. Florczaka