W piątym odcinku „Mam Talent!” pojawią się uczestnicy z Dzierżoniowa
Grupę tancerzy Ewenement Plus, działającą przy Dzierżoniowskim Ośrodku Kultury, będzie można zobaczyć w sobotę 6 października w programie „Mam talent”.
W strojach inspirowanych Charlie Chaplinem przed trzyosobowym jury zatańczyli hip-hop i krump.
- Myślę, że podczas tych dwóch minut daliśmy z siebie wszystko, to był bardzo dobry występ - pełen energii i emocji. Bez emocji nie ma sztuki. Mieliśmy marzenie, by pokazać nasze umiejętności w telewizji i propagować taniec wśród dojrzałych osób i nasz region – mówi Wojciech Koguciuk, instruktor i choreograf.
Tancerze otrzymali od jury trzy razy TAK.
- Zostaliśmy pokazani z dobrej strony, co mnie cieszy, wiadomo, jakimi prawami rządzi się program i show-biznes. Czasem przecież zapraszają osoby, które nigdy nie powinny się tam znaleźć. Komentarze były przychylne – komentuje instruktor.
- W „Mam talent” pokazaliśmy nasz ostatni układ. I okazało się, że to było to, czego szukali – uroda, wdzięki i talent – mówi ze śmiechem tancerka Magda, która podczas programu odpowiadała na pytania jury. - Widowni też podobał się nasz występ. Traktujemy go jak przygodę życia. Byliśmy zmęczeni całodziennym oczekiwaniem na nasze „pięć minut” w Teatrze Słowackiego w Krakowie, ale podekscytowani występem przed tak liczną publicznością.
- Czy mieliśmy tremę? Na pewno przed samym wejściem był stres, lęk przed kompromitacją, potraktowaliśmy to jednak jako zabawę, nie mieliśmy ambicji, żeby zdobywać laury. Nasze stroje były charakterystyczne, zwróciły uwagę, nagrywano nas na krakowskim Rynku. Stroje zaprojektowaliśmy sami, wąsy kupione na Allegro, kapelusze z tektury, spodnie z odzieży używanej – opowiadają tancerze.
Grupa istnieje od pięciu lat, tańczą w niej rodzice dzieci trenujących w szkole Wojtka Koguciuka. Skład Ewenementu Plus z każdym rokiem powiększa się o kolejnych sympatyków tańca. Odnoszą już sukcesy, w tym roku tancerze zajęli drugie miejsce na „Rytmie Ulicy” w Pile i pierwsze miejsce podczas "Bitwy na Taniec" we Wrocławiu. Na początku każdy publiczny występ był stresujący, teraz jednak okrzepli i tworzą zgrany zespół na parkiecie i zżytą paczkę w życiu prywatnym. Niektórzy z nich mieli wcześniej przygodę z tańcem, ale większość tańczyć zaczęła dopiero w Ewenemencie. Mieszkają w Dzierżoniowie, Bielawie, Pieszycach, Piławie Dolnej, Gilowie. Tancerze spotykają się dwa razy w tygodniu w sali Dzierżoniowskiego Ośrodka Kultury, zajęcia trwają 75 minut. Jak deklarują, na treningi przychodzą niezależnie od pogody i traktują je jak relaks po całym dniu pracy. Różny jest stopień intensywności treningów, dla niektórych to jedyna aktywność fizyczna. Tańczą hip-hop, popping – taniec robota, locking – tańczony do muzyki funky i krump – jeden z najmłodszych stylów tanecznych, tańczony w Polsce głównie przez zespoły prowadzone przez Wojciecha Koguciuka.
- Kiedy wraz z kolegą przyszliśmy na pierwsze zajęcia z tańca, zastaliśmy salę pełną dziewczyn. Kolega zapytał mnie wtedy cicho: „Krzysiek, może się na angielski albo karate przepiszemy?” – wspomina ze śmiechem jeden z tancerzy.
- Przyznaję, że ze względu na napięty grafik zawodowy długo wzbraniałem się przez utworzeniem grupy dojrzałych tancerzy, jednak w końcu uległem namowom rodziców dzieci zgrupowanych w innych grupach wiekowych w Ewenemencie. Zobaczyłem też, jaki aplauz dostawały grupy 30+ na zawodach, na które jeździliśmy z młodszymi tancerzami w różnych miastach i pozazdrościłem im. Dostawali ogromne brawa i szacunek również ze strony młodszych tancerzy, którzy mają świadomość, że oni przygodę z tańcem rozpoczęli w dzieciństwie – mówi instruktor Wojciech Kogucik. - Rodzice też doświadczając sami, jak ciężką pracą jest nauka tańca, zrozumieli bardziej swoje dzieci i doceniają, a nie tylko oceniają ich wysiłek.
Jeśli ktoś ma ochotę potańczyć, Ewenement Plus zaprasza, wystarczy się zapisać.
APK
Przeczytaj komentarze (46)
Komentarze (46)