W tym Dzierżoniów nie jest nowoczesny

środa, 25.11.2015 14:00 4142 4

Zbyt wielu polskich uczniów twierdzi, że zajęcia wychowania fizycznego nie są interesujące. Pokoleniu, które biegało na boisko nawet w czasie pięciominutowej przerwy, niełatwo to zrozumieć. Od czego zależy frekwencja na wf-ie i czy dzierżoniowscy uczniowie chcą ćwiczyć?

 

Co piąty uczeń podstawówki i gimnazjum twierdzi, że zajęcia wychowania fizycznego nie są interesujące. Ponad 17% uczniów w szkołach podstawowych i aż 24% w gimnazjach nie uczestniczy w zajęciach wychowania fizycznego – to alarmujące, ogólnopolskie dane z raportu NIK-u. Lekarze ostrzegają, że polskie dzieci tyją najszybciej w Europie, a ich aktywność fizyczna wyraźnie spadła i jest wraz z wiekiem coraz mniejsza.

Stąd też akcje jak "Stop zwolnieniom z WF-u". Dzierżoniowskie szkoły do niej nie przystąpiły, bo ani w podstawówkach, ani w gimnazjach problem nagminnego unikania przez uczniów zajęć sportowych nie występuje. Wprost przeciwnie.

Wszystko przez różnorodność obowiązkowych i pozalekcyjnych zajęć sportowych. W propagowaniu aktywności fizycznej pomaga bogata oferta naszych klubów sportowych. One także przyciągają i kształcą sportowo dzierżoniowską młodzież .

W klasach 1-3 podstawówek są trzy godziny wf-u tygodniowo, w klasach 4-6 i szkołach gimnazjalnych - po cztery godziny w tygodniu. W Szkole Podstawowej nr 9, w Gimnazjum nr 1 i w Szkole Mistrzostwa Sportowego przy ZS nr 3 działają też klasy sportowe, w których liczba godzin wychowania fizycznego rozszerzona jest do 10 na tydzień.

Najmłodsi dzierżoniowianie garną się też do innych form aktywności pozwalających na rozwijanie sprawności fizycznej, np. programu nauki pływania "Posejdon", "Mały Mistrz" czy "Sprawny Dolnoślązaczek".

Aby mniej aktywni uczniowie również chętnie uczestniczyli w zajęciach sportowych, szkoły wzbogacają i urozmaicają wyposażenie sal gimnastycznych. O takim wyborze pokolenie "meczu na każdej przerwie" nawet nie śniło. Są kijki do nordic walking, stepy, rakiety do tenisa, kable, obręcze itd. Dziś naprawdę sztuką jest nie znaleźć odpowiedniej dla siebie formy aktywności. Do wyboru są zajęcia pozalekcyjne związane z pływaniem, tańcem, lekkoatletyką, siłownią, gimnastyką, badmintonem, tenisem ziemnym, unihokejem...

Ale do aktywności ruchowej powinna zachęcać nie tylko szkoła. Dzieci naśladują rodziców, więc wystarczy chcieć oderwać się od telewizora lub smartfonu i dać dobry przykład. W tym Dzierżoniów nie jest nowoczesny – nad sprzęt komputerowy i nowinki techniczne przedkłada sprawność fizyczną i zdrowy ruch, najlepiej na świeżym powietrzu i wspólnie z rodziną.

Źródło: UM Dzierżoniów

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

były nauczyciel niedziela, 29.11.2015 17:24
Chcielibyście ćwiczyć w grupach 26 osobowych?, bo takie max są...
xmen piątek, 27.11.2015 22:04
Nie długo Burmistrz zapisze się do nowoczesnej R Petru
profer środa, 25.11.2015 22:36
kiedys było tez inaczej , wszyscy chcieli grac w pilke to grali w nia wszedzie na boisku szkolnym czy tez w szkole pokopywali, a teraz szkoly sa pozamykane i pilnowane po to zeby uczniowie nie pouciekali, a jesli chcialbym na przerwie wejsc na sale pograc to tez nie mozesz . no chyba ze wejdziesz po tajemnie i pograsz tylko musisz sie liczyc z tym ze zachowanie twoje powedruje solidnie w dół . cała wina jest po stronie dyrekcji szkoł , ktore zamykaja szkoly i nie pozwalaja sie wymeczyc na przerwie , potem sie dziwia ze dzieciaki w gim odwalaja rozne sceny. jesli natomiast chodzi o wf to co chcielibyscie robic wiecej niz pograc w nasze narodowe sporty w ktorych jestesmy najlepsi ( nozna, siatkowka , kosz,tenis,reczna) i zazwyczaj tak tez jest ze codziennia byla inna dziedzina sportu grana.
DDZman środa, 25.11.2015 21:50
To jakaś aluzja do Nowoczesnego Dzierżoniowa? Proszę zaproponować działanie i złożyć...