Uczcili 71. rocznicę przemarszu przez Pieszyce Żołnierzy Wyklętych z Brygady Świętokrzyskiej
W niedzielę 7 lutego w kościele św. Antoniego w Pieszycach została odprawiona koncelebrowana msza święta w intencji Żołnierzy Wyklętych z Brygady Świętokrzyskiej NSZ. Modlitwie przewodniczył ks. prałat Edward Dzik - proboszcz parafii. Inicjatorem tego wydarzenia było Stowarzyszenie "Pasjonat", które zgodnie ze swoimi celami statutowymi, zdecydowało się na podjęcie trudu zebrania informacji, dokumentów i zdjęć zwiazanych z przemarszem Brygady Świętokrzyskiej NSZ przez Góry Sowie w 1945 r.
W okresie od 27 stycznia do 8 lutego 1945 r. Brygada przeszła m.in. przez Brodziszów, Przedborową, Bielawę, Pieszyce, Piskorzów, Rościszów, Czarny Bór, a następnie dotarło do czeskiego Petersdorfu (obecnie Petrikovca). Był to trudny okres dla żołnierzy Brygady, gdyż byli zmuszeni na daleko idące ustępstwa wobec Niemców. Jednak na początku maja 1945 r. dowództwu Brygady udało się w końcu skontaktować z Amerykanami. Wówczas Brygada mając wreszcie upragnionego sojusznika zaatakowała obóz koncentracyjny w Holiszowie. Uwolniono wówczas 700 więźniarek, w tym 400 Francuzek i 167 Polek, a do niewoli wzięto ok. 200 SS-manów i 15 strażniczek.
Brygada Świętokrzyska stacjonowała pod Pilznem do sierpnia 1945 r. po czym została rozwiązana.
Foto.: Krzysztof Brzeźniak - Doba.pl
![Świat skłania się ku odejściu od opresyjnych dogmatów wymyślonych przez teologów [WYWIAD]](/media/powiaty/dzierzoniow/articles/images/70170/doba_pl_434910-e7f88049cdd6b9c09a7032a660eec695_485x276_adaptative.jpg)
Komentarze (33)
Dowodzony przez Leonarda Zuba-Zdanowicza oddział Narodowych Sił Zbrojnych dokonał 9 sierpnia 1943 r. mordu na 26 partyzantach Gwardii Ludowej z oddziału im. Jana Kilińskiego.
Dowódca oddziału NSZ, Leonard Zub-Zdanowicz, za wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej Polskiej został w 2009 r. pośmiertnie odznaczony przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski
Zub-Zdanowicz, będąc dezerterem, nie miał żadnego mandatu do jakichkolwiek działań w imieniu wojska. Nie tylko nie mógł karać żołnierzy GL za zdradę stanu, ale w warunkach wojennych sam mógł zostać skazany za dezercję.
Czy wybicie oddziału GL pod Borowem i członkostwo w Brygadzie Świętokrzyskiej, wycofującej się na Zachód razem z Niemcami, kontaktującej się z oficerem gestapo, bojkotującej AK, to również „wybitne zasługi dla niepodległości Rzeczypospolitej”?
– Dyrektywy NSZ i wszelkie wyroki były nielegalne i nie miały żadnej mocy prawnej.
– Oddział GL im. Jana Kilińskiego został utworzony 14 lipca 1943 r., niecały miesiąc przed mordem pod Borowem, i nie przeprowadził żadnej akcji ani przeciwko Niemcom, ani przeciwko NSZ.
to są WASI bohaterowie , ręce splamione krwią rodaków.
Ci, którzy są zainteresowani jedynie hejtem i błotem niech sobie darują czytanie...
http://gosc.pl/doc/2921826.
Wielkie-klamstwo
http://podziemiezbrojn
e.blox.pl/2015/03/Odpowiedz-IPN-na-rosyj
skie-klamstwa.html
http://www.brygadasw
ietokrzyska.pl/
Panie Walerianie - Msza Święta to Msza Święta.... Na organizowanie spotkań z historykami przyjdzie czas :)
Wiele jest za to udokumentowanych przykładów walk z GL/AL, zbrodni popełnionych na ludności żydowskiej oraz dowodów na współpracę z Niemcami. Najwięcej ujawnił na łamach „Polityki” profesor Ryszard Nazarewicz4. Z dokumentów wynika, że oddział Narodowych Sił Zbrojnych dowodzony przez „Toma” prowadził jawną współpracę z gestapo. Dokonywał morderstw, a także składał donosy. Za jego sprawą, grupa mieszkańców Tomaszowa Mazowieckiego trafiła do obozu koncentracyjnego w Gross Rossen.
Ten sam „Tom” był później łącznikiem między dowództwem Brygady Świętokrzyskiej, a komendantem radomskiego gestapo, Paulem Fuchsem, który pomagał Brygadzie Świętokrzyskiej w przedostawaniu się na zachód.
„Tom” ścigany był przez legendarnego partyzanta AK, Antoniego Hedę, który pisze w swoich wspomnieniach o zbrodni dokonanej na 18 robotnikach leśnych5. Obok „Toma” w Brygadzie Świętokrzyskiej znalazł się Leonard Zub-Zdanowicz, którego zbrodnie na ludności żydowskiej m.in. w Lasach Urzędowskich opisuje Dariusz Libionka6.
/