Pieszyce: sześciolatek w szkole - reportaż

środa, 17.2.2016 14:26 28529 25

Czy sześcioletnie dziecko poradzi sobie w szkole? Czy podoła z materiałem, który po pierwszej klasie powinno przyswoić? Czy zostanie zaakceptowane przez rówieśników i czy odnajdzie się w roli ucznia? Te i wiele innych pytań stawiają przed sobą rodzice.Temat sześcioletnich dzieci w szkole od kilku lat powraca niczym bumerang, zwłaszcza w okresie rekrutacji do placówek oświatowych. O tym, że nasza szkoła jest przystosowana na potrzeby tych najmłodszych dzieci widać już na pierwszy rzut oka. Nasza kamera zagląda jednak głębiej, a dokładniej tam, gdzie nie zawsze mogą zajrzeć rodzice przedszkolaków i ich pociechy.

Przeczytaj komentarze (25)

Komentarze (25)

poniedziałek, 22.02.2016 15:20
Nie zgadzam się z nauczycielką, która twierdzi, że materiał nauczania jest dostosowany do możliwości sześciolatków. Jest dużo trudniejszy niż ten, który był kiedyś dla siedmiolatków. Długie czytanki, Układ Słoneczny, znaki rzymskie, porównywanie różnicowe - to tylko kilka przykładów, z którymi przeciętny sześciolatek sobie nie poradzi . Kiedyś te treści były w drugiej/trzeciej klasie.
poniedziałek, 22.02.2016 19:41
Układ słoneczny to zaledwie dwa zadnia w ćwiczeniach, czyli jakieś pól strony kiedyś w pierwszej klasie była tabliczka mnożenia do 100 i ja tak miałam, teraz do trzeciej klasy jest zaledwie do 20, czytanki są ważne- już w zerówce 25 lat temu mieliśmy takie czytanki i dzieci czytały (oczywiście nie wszystkie potrafiły czytać) ZAWSZE TAK BYŁO I BĘDZIE ze są dzieci bystre i te mniej bystre dla jednych będzie zawsze wszystko trudne dla innych będzie szło jak po maśle.
wtorek, 23.02.2016 16:37
A ja uważam, że to zbyt proste dzielić dzieci na bystre i mniej bystre. Każdy ma swoje predydyspozycje, poza tym istnieje kwestia tego na ile dziecko jest przygotowywane w zeròwce i w domu. Samo czytanie go kwestia pracy z dzieckiem, każde dziecko się nauczy, w odpowiednim dla siebie cZasie. Ja bym sie nie trzęsla nad czytaniem, bo w tej chwili nie potrzebujemy kolejnych humanistòw, program powinien być bardziej skupiony ma technologiach informatycznych i matematyce, co dzieciom da przeczytanie bajki o 12 miesiącu?Kto lubi czytać, wyniesie to z domu, będzie i tak to robił.
wtorek, 23.02.2016 16:45
Ja pamiętam podejście moich rodziców, nie chodziłam do zerówki i do szkoły poszłam bez znajomości 1 literki. Moi koledzy z klasy już na wstępie umieli czytać i pisać, a nie była to kwestia tego, że byli tacy zdolni, tylko ktoś ich tegl nauczył. Przy czym mija mama miała podejście, ze musze sama sobie radzić ze wszystkim. Jak teraz patrz, to nie widzę korelacji pomiędzy tym jak szybko dana osoba nauczyła się czytać jako dziecko, czy w wieku 4 lat, czy w wieku 7, a ich pózniejszymi sukcesami zawodowymi, statusem majątkowym itp. A tak cenione i rozwijane u nas w przedszkola i młodszych klasach zamiłowanie do plac plastycznhch może być niebezpieczne, nie chciałabym aby moje dziecko studiowało na ASP, zamiast ich zmuszać do godzin kolorowania, lepiej nauczyć ich podstaw infrkmatyki, ostatecznie dzisiaij nawet architekci pracują na komputerach...
student poniedziałek, 22.02.2016 22:41
w związku z tym, matury nie zdaje co drugi licealista, taki mamy wysoki poziom nauczania, niedługo pozwolicie dzieciom kreskówki całe dnie oglądać, a na maturze będą zadania "pokoloruj słonia". POZDRAWIAM
Jako mama naprawde polecam ! czwartek, 18.02.2016 15:50
Moim zdaniem już 4 latki powinny chodzić do szkoły. po co im dzieciństwo. szybciej dorosną szybciej pójdą do pracy albo na bezrobocie i szybciej bedą dla skarbu panstwa płacic podatki. popieram !
piątek, 19.02.2016 11:40
zgadam się,a po urodzeniu od razu do żłobka po co im matka i rodzina niech się uczą od urodzenia. ;)
mama czwartek, 18.02.2016 20:00
Nie każdy 6-latek jest gotowy na podjecie nauki - te zdolniejsze widać w reportażu te mniej zdolne zostały odroczone i pójdą od września. Mój 6-letni syn chodzi do tej szkoły i radzi sobie świetnie- to wszystko zależy od predyspozycji dziecka i jego dojrzałości. Niektóre 7-letnie płakały w szkole za mamą-zależy od dziecka i od wychowania.Rodzic decyduje czy dziecko pości do szkoły bo on sam zna dziecko.Ale w tej szkole polecam
Aaa czwartek, 18.02.2016 22:02
To szkoła i nauczyciele nie są gotowi na 6 latki!!!
czwartek, 18.02.2016 22:44
BRAWO
mama2 piątek, 19.02.2016 10:35
właśnie, posyłając dzieci od 7 roku życia, to dziecko dopiero próbuje sie przestawić, niech sie przestawia rok, już ma zaległości, w drugiej klasie komunia, znowu coś nowego i to rodzice krzywdzą dzieci trzymając je z dala od szkoły, bo boją się że muszą plecaki nosić.
xxx piątek, 19.02.2016 10:29
Idzie takie dziecko do szkoły mając 7 lat i nic nie potrafi, opóźnia resztę. Niektórzy w wieku 6 lat, będąc w zerówce już czegoś się uczą, a niektórzy zerówkowicze nie umieją nic bo cały dzien w zerówce się bawią. Idąc do 1 klasy tacy, co się uczyli i tacy, co jeszcze przedłużyli sobie dzieciństwo, różnicują poziom w 1 klasie, niestety, jeśli panie nauczające w zerówkach nie są kontrolowane, to 1 klasa powinna być obowiązkowa od 6 roku życia.
edkj piątek, 19.02.2016 10:32
I niestety większość rodziców, trzęsie się o swoje dzieci, są toksyczni i to wcale nie wpływa dobrze na ich wychowanie, w dziecku oodpowiedzialność trzeba zaszczepiać od małego, wtedy ma to efektywność w przyszłości, życie to weryfikuje, wbrew pozorom 6 lat to odpowiedni wiek to wdrożenia minimalnego chociaż do życia. Dzieci rozumieją więcej niż nam się wydaje
piątek, 19.02.2016 00:21
Wolę, żeby moje dziecko uczyło się czytać i pisać w zerówce, niż w 25 osobowej klasie. Ktoś powinien pokazać jak wygląda 1 klasa w realu, aż mdli mnie od zakłamania w tym materiale.
piątek, 19.02.2016 09:30
Jestes niwna wierzac ze panie w zerowce naucza czytac i pisac.Nie maja takiego obowiazku. Bardzo duzo dzieci idac do szkoly nie zna liter.Pszekonasz sie.
piątek, 19.02.2016 11:14
Moje dziecko już jest w zerówce, już trochę czyta i piszę, chociaz w tym roku w zerówkach nie mają obowiązku nauki czytania. W przyszłym roku czytanie ma być juz w programie zerówkowiczów...Wszystko zależy od nauczycieli, mi trafiliśmy na super kadre, dziecko kocha przedszkole, Panie, uwielbia się uczyć, ale to kwesta tego jak nauczycielki podają im wiedze. Pewnie do września będzie juz płynnie czytać, ale w życiu nie wyśle dziecka do naszej szkoły w wieku 6 lat, szkoła nie jest na to gotowa, klasy, a najbardziej nauczyciele, co widziałam na własne oczy, jako ze też mam starsze dziecko
rodzic piątek, 19.02.2016 09:45
Masz racje że,w tym materiale aż mdli od "słodzenia",szkoła owszem przygotowana,ale nie nauczyciele. Kolejna sprawa klasy mieszane,zdarza się że,są dzieci z trzech roczników,te młodsze nie mogą podołać,nauczyciele nagradzają te starsze dzieci,niby zdolniejsze,młodsze są"dołowane". Ja zgłupiałem i posłałem sześciolatka do tej właśnie szkoły,kolejnego bledu nie zrobię.
piątek, 19.02.2016 00:14
Film propagandowy jak za czasów komuny, brawo!!!
aklil czwartek, 18.02.2016 15:10
Czy nasze dzieci są mniej rozwinięte i rozgarnięte niż dzieci w innych krajach ?!
piątek, 19.02.2016 00:13
Proponuje pojechać do tych innych krajów i zobaczyć jak wygląda ta edukacja , jakie daje efekty ....
piątek, 19.02.2016 09:34
Glaby sa wszedzie nawet u nas.Widzialam po wyborach jak jeden 19 latek powiedzial ze mama glosowala na Wislocka bo ona jest dobra.
ewa czwartek, 18.02.2016 18:45
Tu nie chodzi o nasze dzieci. Mój syn poszedł do 1 klasy jak miał 5 lat i 10 miesięcy mineło 5 miesięcy umie pisac jak wiekszosc chłopców brzydko czyta ale literami jak my sie uczyli 30 lat temu dla mnie z porównaniem pozostałej 2 dzieci które zaczeły edukacje w wieku 7 lat to jest on geniuszem dla nauczyciela który nigdy nie uczył 6 latków głąb bo nie czyta płynni i nie pisze pięknie o matematyce nie wypowiadam sie bo dodaje i odejmuje do 20 super
piątek, 19.02.2016 00:10
Ktoś tu chyba boi się, ze straci prace i dotacje na uczniów
czwartek, 18.02.2016 16:49
Nie mogę zrozumieć jaki jest cel tego reportażu. O co tu chodzi?
czwartek, 18.02.2016 20:13
Chodzi o to, żeby 6 latki wysłać do szkoły bo w przedszkolach zabraknie miejsc