Wędkarze z przerażeniem obserwują co dzieje się na Pilcach [WIDEO]

sobota, 24.10.2020 04:00 11857 7

Wędkarze z powiatu dzierżoniowskiego bardzo chętnie jeździli nad stawy przy żwirowni Dzbanów po zalanej i wysiedlonej wsi Pilce. Kilkanaście zbiorników wodnych było miejscem odpoczynku i relaksu dla ludzi oraz wspaniałym ekosystemem dla wszelkiej fauny i flory. Niestety, po październikowej powodzi stawy wciąż są zalewane i ich przyszłość nie jest pewna. Niedawno prezentowaliśmy sytuację przy największym ze stawów. Dziś kilka ujęć przysłanych nam przez czytelnika, któremu udało się wejść głębiej na ten teren. 

Za film i zdjęcia dziękujemy.

 

Przeczytaj komentarze (7)

Komentarze (7)

Mirek poniedziałek, 26.10.2020 10:16
To są tereny zalewowe gdzie woda powinna być utrzymywana jak najdłużej by zmniejszyć falę powodziową, tymczasem właściciele kopalni regulują jej poziom pod swoje potrzeby, jest to sprawa skandaliczna. To samo dzieje się na zbiorniku Topola, pod pozorem remontu spuszcza się wodę by mogli wydobywać żwir. A jeszcze chodzą pogłoski iż remont był nieskuteczny i w przyszłym roku trzeba będzie znów spuścić wodę. Po to wysiedlono Pilce by utworzyć w tym miejscu zbiornik i ani widu ani słychu dopiero następna powódź przypomni o tym.
M. poniedziałek, 26.10.2020 08:27
O co chodzi? Przecież ten teren jest od 1997 przeznaczony na budowę zbiornika retencyjnego. Wiadomo, że jest zalewowy i dlatego tam właśnie ten zbiornik miał powstać.To, że kolejni możnowładcy mają to gdzieś to inna sprawa.
KARP niedziela, 25.10.2020 20:12
Kurdupel z Piławy to załatwił. Spytajcie go.
niedziela, 25.10.2020 19:59
A czy ryby nie pójda w las przypadkiem'
byly mieszkaniec Pilc niedziela, 25.10.2020 05:47
Ciekawi mnie czy rozmylo cmentarz w Pilcach
Wędkarz sobota, 24.10.2020 19:46
Sprawa powinna trafić do prokuratury i nie tylko właściciel kopalni który to rozkopał ale i wójt gminy kamieniec zabkowicki który to kryje co tam się dzieje.
Jak można rozkopać drogę i skierować koryto brzegu tam gdzie się podoba właścicielowi kopalni
wodnik sobota, 24.10.2020 07:04
Podziękujcie za ten księżycowy krajobraz i dewastację terenu " kompetentnym " z GW Wody Polskie, oraz lokalnym władzom. Dziwnie przychylnym wszystkim poczynaniom właścicieli kopalni surowców. Natura upomni się o swoje i Nysa wróci kiedyś do swojego prakoryta. Co potrafi, pokazała już w powodzi 1997 r.