Dość pracy za grosze, czyli protest pracowników sądów

czwartek, 18.6.2015 10:56 4559 11

Na czwartek, 18 czerwca zaplanowana została ogólnpolska akcja, w której pracownicy sądu walczą o podwyżki pensji.

W ramach protestu niektórzy pracownicy wzięli urlopy, i jak potwierdza rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy, Agnieszka Połyniak w budynku instytucji wywieszone są flagi oraz plakaty. 

Protest nie powinien mieć wpływu na zaplanowane rozprawy, trzeba jednak przygotować się na utrudnienia.

Akcję  organizuje Związek Zawodowy Pracowników Wymiaru Sprawiedliwości RP. Biorą w niej udział m.in. protokolanci, sekretarze sądowi, asystenci sędziów oraz kuratorzy.

 

Przeczytaj komentarze (11)

Komentarze (11)

Ferdi czwartek, 18.06.2015 23:00
Teraz dopiero zorganizowali akcje protestacyjna,jak widzą upadające POa wczesniej byli POdnózkiem PO, wyczuli wreszcie skąd wiatry wieja i stali się odwazni?
"Po kilku medialnych występach trzeba przyznać, że Trzaskowski sprawiał lepsze wrażenie od całkowicie nieświeżych, ale to taki efekt, jak jedyny celny strzał na bramkę przez 90 minut gry, który bramkarz obronił bez trudu. Trzaskowski znikł i na jego miejsce natychmiast wskoczył jeden z największych antybohaterów PO, sam Radek Sikorski i jego groteskowa historia. Tania zagrywka z konferencją poświęconą jedynce w Bydgoszczy od początku wywoływała jęki i śmiech politowania. Na nieszczęście dla Radka okazało się, że spanikowane towarzystwo wykorzystało tę bezczelność pomieszaną z kabotyństwem i wycięło konkurenta. Dziś mówi się, że Radek będzie upokorzony dwójką w Bydgoszczy albo w ogóle wyleci z polityki. Nie ma żartów, w czasach, gdy mandat poselski jest osiągalny dla połowy dotychczasowych szczęśliwców, będą spadały na dno nie takie gwiazdy. Nim wyborca zdążył podleczyć popękane zajady, pojawiła się następna katastrofa. Oto najnowszy bezpartyjny fachowiec PO, który był radnym PO i członkiem komitetu honorowego pana Bronka, poleciał Dornem w kierunku pielęgniarek.
Profesor Zembala, nazywany „Bogiem”, ewentualnie „drugim Religą” został anonsowany jako autorytet, wybitny chirurg i tym samym człowiek, którego tylko ostatnie bydle odważy się krytykować. Ten przeklęty Internet nie przejął się sakralną prezentacją i natychmiast zaczął grzebać. Z portfela „Boga” Zembali wygrzebał Internet kilka zablokowanych etatów, z których nie skorzystają młodzi i kontrakty z NFZ dla prywatnej kliniki profesora, przerejestrowanej na żonę. Potem wykopano projekt Religii, tępiony przez obecną szefową ministra, Ewę Kopacz, a na końcu „Bóg” Zembala wkopał się sam. Zaledwie po kilku dniach ministerialnej fuchy załatwił PO kilka procent w dół zrażając do siebie i partii nie tylko strajkujące pielęgniarki, które straszył wywaleniem na bruk, ale wszystkich członków związków zawodowych od lewa do prawa. Jakby tragifarsy było mało swoje sztuki odstawia koalicjant PSL, bo jakoś musi na siebie zwrócić uwagę. Pal sześć wewnętrzne jatki, chociaż i tutaj zdegradowanie wicepremiera Piechocińskiego przez ministra Kosiniaka-Kamysza dołożyłoby śmiechu, ale jeszcze gorsze jest forsowanie Zycha na marszałka sejmu.
Spada partia matka na łeb na szyję i gdyby nawet jakimś cudem te i wszystkie następne nieszczęścia udało się poupychać, to nikt nie ma cienia wątpliwości, że najgorsze dopiero przed PO. Taśmy wypłyną w samym środku kampanii wyborczej, inaczej być nie może, dlatego też najbardziej śmiesznym skeczem i zaklinaniem rzeczywistości jest zużyte hasło: „wszystkie ręce na pokład”. Proszę mi pokazać gdzie ten pokład i gdzie te ręce. Póki co wiedzę, że nic nie widzę, wszystkie ręce wylądowały, ale pod kołdrą i każdy w PO robi sobie dobrze. Bronek walczy o byle jaki immunitet, bodaj senatorski. Zembala realizuje swoje megalomańskie ambicje i dopisuje do CV ministra. Trzaskowski może i by chciał, ale sam nie wie, z której strony dostanie pierwszą kosę w plecy. Sikorski walczy z samym sobą, a Niesiołowski próbuje się nauczyć frazy handlowców „miłego dnia życzę”, jednak ciągle mu wchodzi „pisowska szczujnia”. PO leci na pysk z wysokiej góry i każda próba szybszego przebierania nóżkami w powietrzu będzie śmieszyć i przyspieszać zaliczenie gleby. Na moje oko nie skończy się to zgonem, ale ciężkim kalectwem, oby na poziomie 13%.
czwartek, 18.06.2015 21:30
skąd te klamliwe wiesci
czwartek, 18.06.2015 10:59
Ile zarabia kurator?
czwartek, 18.06.2015 17:15
5 razy więcej, niż jego podopieczni. I poucza ich, jak żyć.
czwartek, 18.06.2015 20:45
Poucza by nie chlali, nie ćpali i nie kradli.
czwartek, 18.06.2015 12:59
Zawsze można zmienić pracę i zarabiać 1750 brutto.
czwartek, 18.06.2015 16:43
Popieram.
czwartek, 18.06.2015 13:04
5000 TO faktycznie "MAŁO"
autor czwartek, 18.06.2015 13:01
Bieda straszna,widac po samochodach !!!!!
pewne zriodlo czwartek, 18.06.2015 12:29
ok 5000 złotych na reke
XYZ czwartek, 18.06.2015 11:54
Bardzo słaba informacja o tym proteście. Dobo postaraj się o więcej informacji .