Kontrowersyjna ustawa
Prezydent Ukrainy 25 września br. podpisał kontrowersyjną ustawę edukacyjną, która ma ograniczyć nauczanie w języku mniejszości narodowych. Nowe prawo spotkało się z ostrą reakcją niektórych sąsiednich państw. Według nowej ustawy o oświacie, szkoły mniejszości narodowych, w których nauczanie większości przedmiotów prowadzone jest w językach tych państw, będą musiały przejść na język ukraiński.
Przeciwko nowej ustawie, jako łamiącej prawa mniejszości, zaprotestowały m.in. Rumunia, Węgry, Bułgaria, Rosja, Litwa i Słowacja. Prezydent Rumunii na znak protestu odwołał wizytę na Ukrainie. To nie był odosobniony dyplomatyczny krok wobec Ukrainy.Jedynym rządem nie krytykującym i nie protestującym w sprawie ewentualnego zagrożenia dla praw oświatowych swoich Rodaków na Ukrainie jest polski rząd. Brak reakcji w tej kwestii jest niezrozumiały zarówno dla nas Kresowian, Polaków tu mieszkających, jak i Rodaków zza wschodniej granicy.
Będziemy bacznie i z emocją obserwować jakie kroki podejmie rząd polski w najbliższym czasie.
Florian Kuriata
Komentarze (8)