List otwarty do włodarzy miast i gmin

niedziela, 28.4.2019 20:00 3564 4

Prosimy o zapoznanie się z treścią wypowiedzi Burmistrza Miasta Bielawa Andrzeja Hordyja, doktora nauk ekonomicznych, który w 2014 roku przy naszym wsparciu zainicjował program dotyczący ograniczenia populacji bezdomnych zwierząt przy jednoczesnym zmniejszeniu wydatkowania publicznych pieniędzy na opiekę nad nimi. Naszym zdaniem problem bezdomności zwierząt można w bardzo prosty sposób rozwiązać zaczynając od przyczyny jego powstawania. Jednak ze względu na zależności finansowe niektórych włodarzy gmin i miast oraz niektórych organizacji pro-zwierzęcych problem jest w dalszym ciągu sztucznie utrzymywany, a nawet świadomie wyolbrzymiany.


Część włodarzy dużych miast nie jest zainteresowana bądź nie dostrzega zależności pomiędzy finansowaniem zabiegów sterylizacji zwierząt posiadających właścicieli a możliwościami realnych oszczędności środków budżetowych w przyszłości, jednocześnie wydatkując miliony złotych na utrzymanie schronisk oraz bezskuteczną walkę z bezdomności zwierząt. Często środki te są corocznie zwiększane lub utrzymywane na takim samym poziomie. Na przykładzie miasta Bielawa, w którym Stowarzyszenie ma siedzibę, możemy zauważyć jak szybko można poradzić sobie z problemem bezdomności zwierząt.

Jako Stowarzyszenie mamy zamiar zamieszczać na portalach społecznościowych oraz w lokalnych mediach miast i gmin informacje uzyskane z urzędów miast i gmin dotyczące wysokości środków budżetowych przeznaczanych na utrzymanie schronisk oraz walkę z bezdomnością od 2015 do 2019 włącznie.

Zadajemy pytanie dlaczego niektórzy Włodarze nic nie robią w tym temacie? Dlaczego coś co może pomóc zwierzętom poprzez dostosowanie ich populacji do rzeczywistego zapotrzebowania, dając tym samym możliwość aby każdy kot/pies znalazł swojego właściciela, a nie siedział do końca życia za kratami schroniska jest ignorowane? Jednocześnie aspekt możliwości realnych oszczędności dla gmin i miast jest pomijany. Zaoszczędzone środki mogą zostać przeznaczone między innymi na wsparcie programów dla dzieci (rehabilitacja, opieka, zajęcia dodatkowe) głównie najbardziej pokrzywdzonych przez los już na starcie swojego życia.

Aktualnie we Wrocławiu pojawił się problem związany z zamknięciem Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 1 we Wrocławiu, jako główny argument miasto podaje brak możliwości finansowania (chodzi o kwotę ponad 500 tys. zł). Kilka lat temu wystąpiliśmy do ówczesnego prezydenta z opracowanym przez Stowarzyszenie programem walki z bezdomnością zwierząt przy jednoczesnym ograniczeniu wydatkowania środków na ten cel, przedstawiliśmy zalety oraz możliwości ograniczenia wydatków budżetowych, jednak miasto nie było zainteresowane, a jedyną rzeczą, którą zrobiło było zwiększenie kwoty przeznaczonej na schronisko z 2.500.000,00 do 3.000.000,00 (rocznie!!!) pomimo zmniejszenia ilości

zwierząt oddawanych do niego. Proponowaliśmy aby schronisko rozpoczęło przyjmowanie zwierząt z ościennych gmin, stwarzając tym samym możliwości samoutrzymania się, a zaoszczędzone w ten sposób pieniądze można przeznaczyć na wsparcie np. szkoły dla dzieci niepełnosprawnych czy inne programy wsparcia najbardziej potrzebujących.
Uważamy, że na chwilę obecną w Polsce nie ma potrzeby budowania kolejnych schronisk, za publiczne pieniądze. A istniejące, dobrze prowadzone schroniska wystarczą, jeśli zaczniemy zwalczać problem bezdomności u samego źródła. Uważamy, na przykładzie wrocławskiego schroniska, że koszt wybudowania bardzo nowoczesnego schroniska dla zwierząt,(które jest wyposażone w solary, kotłownie oraz stacje uzdatniania wody) dla ponad 500 psów i 200 kotów, którego budowa wyniosła parę lat temu 30 milinów złotych, co przekłada się na koszt ponad 40 tys. na jedno zwierzę nie do końca można uznać za skuteczną walkę z bezdomnością.
W zderzeniu z koniecznością pomocy finansowej dla szkoły dzieci niepełnosprawnych zadajemy sobie pytanie jak to możliwe, że miasto jest w stanie finansować, a co więcej zwiększać środki na utrzymanie schroniska, a nie jest w stanie pomóc najbardziej potrzebujących.
Takich przykładów możemy mnożyć wiele, codziennie zgłaszają się do nas organizacje głównie zajmujące się dziećmi niepełnosprawnymi, którym włodarze odmówili pomocy, tłumacząc się małymi możliwościami budżetowymi. Jest to dla nas forma hipokryzji, ponieważ mając ustawowe możliwości zaoszczędzenia środków budżetowych przy jednoczesnym ograniczeniu cierpienia zwierząt oraz możliwości „przesunięcia środków” z celów zwierzęcych na potrzeby ludzkie, nie wykorzystują tego. Zauważyliśmy, że tam gdzie pojawiają się zależności finansowe jest bardzo duży opór władz gmin i miast w zmniejszaniu ilości zwierząt, a co za tym idzie wydawanych środków publicznych.
Podsumowując pragniemy przypomnieć, że walka z bezdomnością poprzez świadomą sterylizację zwierząt posiadających właścicieli jest uznana za najskuteczniejszy sposób przez Najwyższą Izbę Kontroli, Ustawodawcę oraz Głównego Lekarza Weterynarii.

Udostępniamy i rozpowszechniamy!!!

Przeczytaj komentarze (4)

Komentarze (4)

podatnik wtorek, 30.04.2019 20:06
Sterylizacja i czipowanie!
jurek poniedziałek, 29.04.2019 14:42
bardzo mądre.
poniedziałek, 29.04.2019 17:07
I słusznie...
poniedziałek, 29.04.2019 19:59
Madre slowa i dobry pomysl tylko trzeba pomoc tym...