Czy jest ktoś odpowiedzialny za maseczki w sklepach i autobusach? Czy naprawdę policja, straż miejska olewa to, że młodzi w większości olewa zakłądanie maseczek w tych miejscach? Często jezdze autobusem na trasie Bielawa - Dzierzoniow i widze tylko osoby starsze i pare madrych zaklada maseczki na usta i nos mlodzi na 20 osob moze jedna, a tyle sie slyszy ze powinny byc mandaty i dziwimy sie skad tyle zakazen. My ludzie starsi chcemy jeszcze pozyc ale widocznie jestesmy skazani na zakażenie sie umieranie a juz przeciez i mlodzi odchodza. Moze rano jak mlodziez jedzie do szkol wraca ktos pokaze sie sprawdzi ile z nich ma maseczki.
autor: Maria |
02.12.2021 - 18:34 - odsłony(2423) - komentarze(31) |