Pasterka i żywa szopka w Ostroszowicach [ZOBACZ FOTO]

środa, 25.12.2019 00:00 11440

- Dlaczego wy dzisiaj nie śpicie, tak jak normalnie? Dlaczego tak licznie przybyliście tutaj do świątyni? - pytał podczas pasterki ks. Paweł Kuriata, proboszcz parafii pw. św. Jadwigi w Ostroszowicach odpowiadając że: aby tak jak pasterze zajrzeć do żłóbka, zaglądnąć do stajenki. Nie jest to tylko ckliwy zwyczaj, bo tak nas wychowano. Mam nadzieję, że przyprowadziła was dzisiaj tutaj wiara. Wiara, że ten Emanuel, Boży Syn, który przychodzi do serca każdego i każdej z nas może zmieniać moje i twoje życie, aby było piękniejsze, świętsze, lepsze, otwarte na drugiego  człowieka.

O północy w Ostroszowicach odbyła się pasterka, czyli uroczysta pierwsza msza święta Bożego Narodzenia, która swoją nazwę zawdzięcza pasterzom, którzy jako pierwsi odwiedzili maleńkiego Jezusa w stajence betlejemskiej. Eucharystii przewodniczył i słowo Boże wygłosił ks. proboszcz Paweł Kuriata.

- Jezus Chrystus, żywy i prawdziwy Bóg, przychodzi aby rozświetlić mroki i noce naszego życia, naszego serca. Trzeba nam prosić Bożą Dziecinę, która przychodzi na świat i pokazuje nam miłość, żebyśmy byli lepsi od dziś, od tej chwili, od tego momentu, kiedy nie tylko zapatrzymy się na stajenkę, ale kiedy będziemy żyć orędziem, które Jezus nam przynosi - mówił w homilii kapłan.

Na koniec wspólnej modlitwy duszpasterz złożył zebranym życzenia świąteczne, udzielił błogosławieństwa i zaprosił do odwiedzenia żywej szopki przygotowanej przez Młodzieżową Drużynę Pożarniczą z Ostroszowic.