Pasterka w Pieszycach

niedziela, 25.12.2022 01:30 3732

- Przychodzimy w tę noc aby na nowo zachwycić się Jezusem, który stał się człowiekiem ponad 2000 lat temu. Przychodzimy po nadzieję w czasach pandemicznych, wojennych, gdy obok nas jest  tylu uchodźców z Ukrainy z którymi dzielimy chleb, a czasem nawet mieszkanie. W czasach w których  nie jest łatwo żyć, dobrze  że Jezus stał się człowiekiem dla wszystkich. My bardzo go potrzebujemy - mówił ks. prałat Edward Dzik.

Tradycyjnie o północy w kościele św. Antoniego w Pieszycach została odprawiona pasterka, która rozpoczyna obchody Bożego Narodzenia. Liturgii przewodniczył proboszcz parafii.

- Może masz doświadczenie ciemności, sytuacji nie do rozwiązania. Grzech. Trudne relacje. Czasem nie rozumiemy innych w domu, pracy czy szkole. Czasem pojawia się brak jedności i brak pokoju. Depresja. Brak środków finansowych. Bywa, że doskwiera nam zimno w domu. Jesteśmy chorzy, a może opiekujemy się kimś chorym i już nie mamy sił, nie ma znikąd pomocy. Może uwikłaliśmy się w toksyczny związek. Bywa różnie. Bóg może rozjaśnić moje i twoje ciemności. On może dać nadzieję i dać rozwiązanie. Przecież jesteśmy tak kochani przez niego, że stał się jednym z nas. Może nas prowadzić do tego, że sami, gdy damy się Bogu przemienić, staniemy się narzędziem w jego rękach - powiedział w homilii ks. E. Dzik dodając: Jest nas tutaj dzisiaj więcej osób niż zazwyczaj i bardzo dobrze. Przychodzimy, bo w tym Dziecięciu widzimy nadzieję. Może jesteś zawsze w kościele, a może gdzieś właśnie na peryferiach, raz czy dwa razy w roku.  Może jesteś tutaj dziś, a ostatni raz byłeś kilka lat temu. On stał się człowiekiem z miłości dla nas, dla wszystkich bez wyjątku, jesteśmy naprawdę dla niego ważni. Dawaliśmy tyle znaków, że nie jest dla nas ważny, a On ciągle otwiera przed nami ręce.

Kapłan życzył aby Bóg narodził się w sercach każdej i każdego z nas, by był światłem, mądrością, siłą na kolejne dni codziennego życia.