Piława Góna: walka nienadaremna
Mieszkańcy Piławy Górnej razem z warszawiakami i całą Polską 1 sierpnia o godzinie 17:00 uczcili pamięć o heroicznym zrywie sprzed 79 lat.
Powstanie Warszawskie było niepodległościowym przewrotem ludzi młodych. Większość żołnierzy wkroczyła w dorosłe życie podczas okupacji. Walczyli też małoletni. Aż 65% powstańców jeszcze nie ukończyło 25. roku życia, a tylko 40% przeszło pełne wyszkolenie bojowe. Na pierwszą linię frontu trafiały także kobiety.
Zarówno konspiracyjni aktywiści, jak i cywile wybuch powstania przyjęli z wielkim entuzjazmem, demonstrowanym na ulicach biało-czerwonymi flagami. Wszyscy liczyli na wyzwolenie stolicy spod niemieckiej okupacji, jeszcze przed wkroczeniem sowietów.
- Armia Krajowa i władze Polskiego Państwa Podziemnego zamierzały ujawnić się i wystąpić w roli gospodarza, jako jedyna legalna władza w niepodległej Rzeczypospolitej - przypomniał burmistrz Krzysztof Chudyk.
O ile pod względem militarnym powstanie zakończyło się klęską, o tyle jednak zyskało ogromne znaczenie polityczne. - Walka nie była daremna. Sprawiła, że państwo polskie, chociaż zniewolone, zachowało odrębność i przetrwało Stalina, który chciał z niego uczynić część Związku Radzieckiego - pisał po wojnie legendarny „Kurier z Warszawy” Jan Nowak-Jeziorański.
W Piławie Górnej 1 sierpnia w symboliczną godzinę „W” (79 lat temu ogłaszającą początek Powstania Warszawskiego) zawyła syrena alarmowa. Pod pomnikiem w centrum miasta zaległa cisza, by po chwili mógł rozbrzmieć Mazurek Dąbrowskiego.
Po złożeniu kwiatów i zapaleniu zniczy licznie zgromadzeni mieszkańcy razem z przedstawicielami samorządu, miejskich placówek i organizacji pozarządowych jeszcze długo śpiewali słynne „Zakazane piosenki”.
UM Piława Górna
Komentarze (0)