Realizacja pasji i duma … kobieta - Żołnierz 16 DBOT

piątek, 12.3.2021 11:24 686 0

szer. Magdalena Baraniak to osoba która zrealizowała swoje największe życiowe marzenia o mundurze. W życiu codziennym, poza technicznymi umiejętnościami, jakie nabyła (ze strzelectwa czy taktyki), jest ogromnie dumna, że jestem żołnierzem Sił Zbrojnych RP.

Czym zajmuje się Pani zawodowo?

Prowadzę firmę turystyki aktywnej.

Największy sukces zawodowy (poza wojskowy) lub czy jest Pani z czegoś szczególnie dumna?

Jestem dumna ze społeczności stworzonej wokół obozów młodzieżowych "Silberberg", dla wielu uczestników obozów były one ważnym przeżyciem kształtującym charakter.

Skąd/jak dowiedziała się Pani o WOT?

Z mediów. Przeglądam media lokalne, oglądam telewizję stąd też po raz pierwszy usłyszałam o 16 Dolnośląskiej Brygadzie Obrony Terytorialnej

Kiedy zapadła decyzja o wstąpieniu do wojska/dlaczego?

Do wojska chciałam wstąpić od zawsze. Kiedy podejmowałam decyzję o drodze zawodowej (1998), wojsko nie było otwarte dla kobiet. Wybrałam więc inny zawód, licząc, że dostanę się na jakieś przeszkolenie. Ale zawsze wymagało to porzucenia pracy zawodowej na przynajmniej kilka miesięcy. Dopiero WOT umożliwił pogodzenie jednego z drugim.

Jak odnalazła się Pani na pierwszym etapie szkolenia na poligonie? Było lekko, ciężko ? Co było najtrudniejsze do wykonania, czy coś zaskoczyło?

Najtrudniejsze było pokonanie własnych obaw czy podołam. W trakcie okazało się, że moja sprawność ruchowa pomogła mi bezproblemowo pokonywać wyzwania pod względem fizycznym i wszystko to było dla mnie niezmiernie ciekawie. Organizacyjnie – trochę problemów przysparza przyzwyczajenie się do wojskowych regulaminów i relacji międzyludzkich.

Jakie dziś wykonuje Pani zadania w wojsku?

Jestem instruktorem. Podczas szkoleń szesnastodniowych przekazuję zdobytą wiedzę i umiejętności moim młodszym kolegom i koleżankom, którzy dołączają do 16 DBOT.

Co wojsko zmieniło w Pani codziennym życiu, czegoś nowego nauczyło?

Oprócz tego, że mam mniej miejsca w szafie

Dodaj komentarz

Komentarze (0)