Emerytkawtorek, 21.09.2021 15:54
SUPER Babka/pozytywnym znaczeniu ta babka/. Nas w Bielawie też ściagali na ruskie chały. Ale się chociaż lekcje "upiekaly". Po południu to by nas wolami nie zaciagli. Osobiście nigdy w tym kinie nie byłam. Ale trochę też o nim było na dobie chyba z racji tego remontu. To się sporo człowiek dowiedział jak w tym kinie było.A jeszcze teraz PANI Krystyna też dorzucila sporo ciekawych informacji. W Piascie nie byłam bo w Bielawie chodziło się do Ludowego koło liceum i do Słowianina bliżej placu kościelnego który kiedyś był nawet placem Stalingradu. Starsi to na pewno pamiętają. Ależ tam były kolejki ogromne. A jak leciała Seksmisja to aż trzeba było iść jeszcze ze dwa razy, bo taki był rechot przez cały film, że mało co człowiek słyszał. O slowianinie że takie kino było to chyba już niewiele osób pamięta z Bielawy. Pozdrowienia dla Pani i zdrówka. Ja też dorabiam na emeryturze, bo to g..... nie emerytura. Aby zdrowie było to damy radę Pani Krystyno. Dzięki za ciekawe wiadomości. Szkoda że o bielawskich kinach nie można się nic dowiedzieć.
A.wtorek, 21.09.2021 12:26
Super wywiad, aż przyjemnie poczytać! :)
poniedziałek, 20.09.2021 12:51
Pani Krystyno, jest Pani prawdziwą ikoną dzierżoniowskiej kinematografii. Dziękuję za każdy Pani uśmiech, który spotykał mnie, kiedy przychodziłem do kina. Dużo zdrowia.
poniedziałek, 20.09.2021 05:25
To są bardzo ciekawe informacje. Piast to wcześniejszy KInotheater Schauburg, wybudowany przez przedsiębiorstwo Klatta, który wybudował w naszym mieście wiele innych obiektów. Po drugiej stronie ulicy , w narożnym budynku. była sławna Cafe Monopol, a kilkanaście metrów dalej dla mniej wymagających klientów gospoda Pod Trzema Lipami. Szchauburg był wybudowany w takim samym stylu jak basen i szkoła rolnicza, obecna Radiobuda. Nasze miasto przed wojną tętniło życiem towarzyskim, chociaż w tym kinie leciały tez pewnie i nazistowskie filmy propagandowe......
TOJAniedziela, 19.09.2021 20:49
Wywiad i wspomnienia bardzo ciekawe.Więcej takich !
48-lateksobota, 18.09.2021 21:05
Miły temat. Wspomnienia się obudziły, aż łezka w oku się zakręciła. Dawne komunistyczne czasy, ale lepsze niż teraz.
taka prawdaniedziela, 19.09.2021 12:48
pewnie ze lepsze czasy !
niedziela, 19.09.2021 11:20
Więcej takich wywiadów, super sprawa. Pozdrowienia dla Pani Krystyny!
Mniedziela, 19.09.2021 10:17
W Piaście byłem na ,,Powrocie do przyszłości". Przeżywało się potem przez miesiąc ten film.
Dachasobota, 18.09.2021 14:43
Pozdrawiam serdecznie z racji bardzo miłej współpracy przez kilka lat jeszcze w X X wieku
sobota, 18.09.2021 21:29
Wychowałem sie na Misiu Kolargolu i Reksiu.
jsobota, 18.09.2021 19:28
Bardzo ciekawy wywiad i ciekawa osoba, skarbnica wiedzy o kinie.
4adsobota, 18.09.2021 14:07
W kinie Piast się wychowałem ))
Mieszkałem na Pocztowej i za małolata stałem ludziom w kolejce za biletami
Pierwszy film to " Syn Godzilli "
sobota, 18.09.2021 12:27
i takie tematy to mi sie podobają a nie tylko wypadki i stłuczki na dobie
Asdsobota, 18.09.2021 09:35
Bardzo dobry wywiad. Brawo.
Przykre jednak, że w Polsce pracując 50 lat, trzeba dorabiać do emerytury.
Racjonalistasobota, 18.09.2021 09:22
Świetny wywiad. Kawałek historii Dzierżoniowa i... kina.
Komentarze (17)
Mieszkałem na Pocztowej i za małolata stałem ludziom w kolejce za biletami
Pierwszy film to " Syn Godzilli "
Przykre jednak, że w Polsce pracując 50 lat, trzeba dorabiać do emerytury.