Komentarze (5)

Odpowiadasz na komentarz:
Nie dziękuję.
czwartek, 01.01.1970 01:00
3 razy przychodziliśmy z 5 letnim synem by go zapisać na zajęcia i za każdym razem slyszelismy, że szef (sensej?) nie ma czasu. 2 z tych 3 wizyt były umawiane na konkretną godzinę i musieliśmy się zrywać z pracy aby go zapisać. Syn bardzo źle przeżywał każdy raz gdy właściciel go zbywał. Było dużo płaczu. Aż serce pękało. Na szczęście są w mieście kluby innych sztuk walki. Za miesiąc egzamin na żółty pas :) Bardzo bym chciał, ale nie mogę polecić.
Nie dziękuję. wtorek, 03.05.2022 21:34
3 razy przychodziliśmy z 5 letnim synem by go zapisać na zajęcia i za każdym razem slyszelismy, że szef (sensej?) nie ma czasu. 2 z tych 3 wizyt były umawiane na konkretną godzinę i musieliśmy się zrywać z pracy aby go zapisać. Syn bardzo źle przeżywał każdy raz gdy właściciel go zbywał. Było dużo płaczu. Aż serce pękało. Na szczęście są w mieście kluby innych sztuk walki. Za miesiąc egzamin na żółty pas :) Bardzo bym chciał, ale nie mogę polecić.
Tak, polecam środa, 04.05.2022 10:51
Dziwny komentarz. Pierwsze słyszę o umawianiu na godzinę, aby zapisać...
. środa, 04.05.2022 21:45
Dziwny komentarz. Za 1 razem przyszliśmy "z ulicy" i pani,...
środa, 04.05.2022 22:00
Dziwne to jest podejście pana "senseja". Po takim zderzeniu...
czwartek, 05.05.2022 07:23
#takbylo