Anna Seniuk na Festiwalu Aktorstwa Filmowego w Bystrzycy Kłodzkiej. Spotkaliście kiedyś TAKĄ damę? [FOTO]

środa, 10.4.2024 14:02 1868 1

Czy czuliście się kiedyś tak nie na miejscu, że aż Wam było wstyd? My przeżyliśmy to we wtorek, 9 kwietnia, na spektaklu Anny Seniuk w Bystrzycy Kłodzkiej. Wybrać się w dżinsach i T-shircie na spotkanie z damą?! Nie można? Można. Ale nie wypada. To było ŚWIĘTO.

Taki to był spektakl na Festiwalu Aktorstwa Filmowego w Bystrzycy Kłodzkiej. Gwiazda wieczoru, przeszło 80-letnia aktorka, porządkowała w głowach wypełnionej po brzegi sali MGOK sprawy wydawać by się mogło oczywiste. Że nie wypada kobiecie wypominać wieku? Tu wręcz trzeba! Anna Seniuk pokazuje, że warto słuchać osób starszych. Z ich doświadczeniem wiąże się mądrość, którą zwykle lekceważymy.

Dla porządku... Anna Seniuk, dziś profesor sztuk teatralnych, wystąpiła w monodramie „Księga ziół i nie tylko”, który miał premierę niespełna rok temu. Ona sama w Bystrzycy Kłodzkiej określiła ów spektakl jako „stand-up na siedząco”. Dobrze Wam się to kojarzy? Ze śmiesznym gościem, który plecie ze sceny przeróżne głupoty, by nas rozbawić? Ciepło... Aktorka też przez niemal półtorej godziny mówiła. Śmialiśmy się!

Spektakl oparty był o fragmenty ze zbioru węgierskiego twórcy Sándora Máraiego [„Księga ziół” wydana była w 1943 rok, ale w Polsce co i rusz jest wznawiana. Książkę tę można kupić w okładce twardej czy miękkiej, a nawet ebook. Całkiem niedrogo.]. Pojawiają się w nim wiersze największych z wielkich, ale Anna Seniuk wykorzystała je, by opowiedzieć nam o swoich doświadczeniach życiowych. Ziewacie?

Już samo wejście Anny Seniuk było imponujące. Gdy burmistrz Renata Surma, która przywitała artystkę i miała zająć 2 minuty na scenie, spytała: – Mam dalej mówić? Usłyszała od niej: – Jeśli pani ma coś do powiedzenia, to proszę bardzo. To pierwsza lekcja: mów wtedy, gdy masz coś do powiedzenia. Inaczej to jedynie czcza gadanina. Pani burmistrz jakby lekko stremowana [ona?!], opowiedziała zatem anegdotkę.

Potem na scenie królowa była już jedna. – Co państwo proponują? Ja mogę o wszystkim opowiadać – zwróciła się do publiczności. – O miłości! – usłyszała w odpowiedzi. A aktorka na to: – Nie można wymusić miłości, bo miłość jest suwerenna. Po czym zaskoczyła lirykiem... Władysława Broniewskiego (1897-1962), poety, do którego szkoła każdego z nas chyba zniechęciła. „Kiedy przyjdą podpalić dom…”. Co za patos!

Zaraz mieliśmy fetę. Anna Seniuk wyznała, że obchodzi jubileusz 60-lecia pracy na scenie. W odpowiedzi usłyszała odśpiewane gremialnie i na stojąco „Sto lat!”. I to ma być teatr? Właśnie tak. Artystka prowadziła nas dokładnie tam, gdzie chciała. Także do pochwały czasu, który upływa. – Taki stary, a jeszcze coś pamięta – mówiła z ironią o komplementach wypowiadanych pod adresem osób starszych. Bijemy się w piersi!

Jakie są zalety podeszłego wieku według Anny Seniuk [i Máraiego]? – Nie musimy się już w niczym sprawdzać – powiedziała w Bystrzycy Kłodzkiej. I tu się złapaliśmy, że to gra, a nie prawda! Aktorka całkiem od niedawna pierwszy raz w życiu mierzy się z poważnym monodramem, opartym o losy sekretarki Goebbelsa, „Życie pani Pomsel”. 100 minut na scenie! Może rzeczywiście... Nie musi, ale chce się sprawdzić.

Anna Seniuk przekazała nam jeszcze tego wieczoru wiele mądrości. Choćby: „Tylko człowiek umie czytać”, zatem to wielki dar. Albo: „My jesteśmy ojczyzną!”. Jaka wtedy zapadła cisza na sali! A i aktorka ściszyła głos, bo o sprawach naprawdę ważnych nie trzeba się drzeć, by być słuchanym. Choć fundamentalnie nie zgadzamy się z przeciwstawianiem przez Sándora Máraiego ojczyzny i państwa, ale kiedy on to pisał?

Zanim pani Anna złożyła dziesiątki autografów, zapozowała do tyluż zdjęć z wdzięczną publicznością, miała do nas wszystkich apel: – Piszcie dzienniki. To będzie najlepszy prezent dla bliskich. Przekonywała, że zainteresowanie historią, także rodzinną, przychodzi z wiekiem, a wtedy nie ma już kogo zapytać... Święte słowa! Podobnie jak te, którymi zwracała się do artystki jej babcia, by ją zmitygować: – Aniu, nie wypada... [kot]

Zdjęcia ze spektaklu dzięki uprzejmości MGOK w Bystrzycy Kłodzkiej.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Magda L. czwartek, 11.04.2024 18:53
Anna Seniuk- wspaniała Aktorka i cudowny Człowiek.❤️