Biało-czerwona flaga w naszych sercach. Polanicka lekcja patriotyzmu dla dzieci i... ich rodziców? Sztos! [FOTO]

16 Zobacz galerię

W Dniu Flagi można ograniczyć się do patosu czy okrągłych słów. Można też z patriotycznego obowiązku uczynić mądra zabawę. Tak właśnie wybrał Teatr Zdrojowy w Polanicy-Zdroju. I – zapewniamy was – takich biało-czerwonych jeszcze nie widzieliście. Powstawały z sercem z serc.

Polanicki Park Szachowy, gdzie królują zwykle biało-czarne barwy królewskiej gry, tym razem wypełniły serca, a nasze flagi, które powstawały pod kierunkiem niezrównanej animatorki, były tworzone przez dzieci. Początek był zastanawiający... Do ich rączek trafiały białe chorągiewki!

– Ha! – doszukiwaliśmy się tutaj jakiegoś głębszego podtekstu. Białe flagi to symbol kapitulacji, a to przecież takie niepolskie... Z drugiej strony biały to symbol czystości, niewinności, nowego początku. I ciąg dalszy właśnie nastąpił. Na to tło trafiały białe i czerwone serduszka.

Czy można kilkulatkom lepiej wyjaśnić, jak drogie powinny im być białe i czerwone kolory połączone razem na fladze? „Flagowi puryści” i wszelkiej maści sztywniacy niech nie wybrzydzają. Na ich morały przyjdzie jeszcze czas. Tymczasem cieszmy się, że dzieci uczą się dobrego.

I z jeszcze jednego... Towarzyszą im w tym rodzice, którym nie są potrzebne smartfony. Oni powinni wiedzieć: zniszczonych biało-czerwonych flag nie można wyrzucać jak śmieci. Trzeba część białą oddzielić od czerwonej. Wtedy dopiero mogą trafić. Takie jest prawo i tradycja. [kot]

PS A nasze godło państwowe? Jak wam się podoba wzór z Polanicy-Zdroju?