Poprosił o wodę i okradł kobietę
Poprosił kobietę o wodę, aby mógł dolać do chłodnicy w samochodzie. Wykorzystując jej nieobecność pracownicy ukradł jej pieniądze. Po kilku dniach został jednak zatrzymany przez policjantów, a teraz grozi mu kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
- W ubiegłym tygodniu funkcjonariusze z terenu działania Komisariatu w Bystrzycy Kłodzkiej otrzymali zgłoszenie o mężczyźnie, który wszedł do domu pogrzebowego i poprosił pracownicę o wodę, aby mógł dolać jej do chłodnicy w samochodzie. W pewnym momencie, gdy kobieta wyszła po wodę, mężczyzna z torebki skradł jej 800 złotych, po czym szybko oddalił się - informuje podinsp.Wioletta Martuszewska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Kłodzku. - Funkcjonariusze w wyniku pracy operacyjnej i wykorzystując nagranie z kamery monitoringu ustalili i zatrzymali sprawcę przestępstwa. Podejrzanym o ten czyn jest 34-letni mieszkaniec województwa śląskiego, który jak się później okazało był poszukiwany do ustalenia miejsca pobytu. Mężczyzna został zatrzymany w jednej z miejscowości w powiecie kłodzkim. Policjanci odzyskali ok. 300 złotych.
Teraz 34-latek poniesie odpowiedzialność karną, za ten czyn grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.
Przeczytaj komentarze (4)
Komentarze (4)