Dla dzieci schudła 80 kg, a sąd zwrócił jej córki

wtorek, 15.12.2015 11:47 6242 5

Wrocławianka Anna Kapela o swoje córki - Patrycję i Wiktorię - walczyła ponad rok. W poniedziałek sąd apelacyjny rozpatrzył ponownie wyrok i zdecydował, że dzieci Anny Kapeli mogą wrócić do domu. Ich matka musi jednak ściśle współpracować z kuratorem i asystentem rodziny.

Przypomnijmy, że o sprawie pisaliśmy w maju tego roku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Zabrali wrocławiance dzieci, bo ... była za gruba!

Pod koniec 2014 roku Anna Kapela trafiła do szpitala. Ponieważ była samotną matką i dodatkowo zajmowała się schorowanym ojcem, na czas jej pobytu w szpitalu, dziewczynki trafiły do ośrodka wychowawczego. Po wyjściu ze szpitala, 14 listopada 2014 roku, przed drzwiami mieszkania Anny Kapeli pojawiło się dwóch policjantów i pracownik MOPS-u, który przedstawił postanowienie z sądu o konieczności zabrania dzieci do ośrodka. Powód? Zdaniem sądu Anna Kapela zaniedbała siebie (chorobliwa otyłość) i córki. 

Fragment postanowienia sądu:

(...) Matka małoletnich lekceważy swoje poważne problemy zdrowotne. Sytuacja małoletnich dzieci pogarsza się z dnia na dzień. (…) Matka małoletnich nie wypełnia zaleceń kuratora, nie zważa na konsekwencje wynikające z leczenia poważnych chorób, w tym swojej otyłości, wykazując się skrajną nieodpowiedzialnością.

Decyzją sądu z czerwca tego roku bliźniaczki zostały umieszczone w ośrodku wychowawczym, a Annie Kapeli pozwolono na wizyty 4 razy w tygodniu. Wrocławianka się jednak nie poddała i złożyła odwołanie od wyroku. Sama też przeszła metamorfozę - dzięki zabiegowi bariatrycznemu, któremu poddała się 6 miesięcy temu, schudła 80 kilogramów. 

Anna Kapela przed operacją

Anna Kapela po operacji - listopad 2015 (fot. FB Ania Kapela)

 

Przeczytaj komentarze (5)

Komentarze (5)

wtorek, 15.12.2015 16:52
Nadal uważam że otyłość nie jest wystarczającym powodem by odebrać...
wtorek, 15.12.2015 17:19
Co ty wygadujesz? Dzięki temu kobieta przecież wzięła się za
wtorek, 15.12.2015 17:21
Puknij się! Kosztem dzieci?
wtorek, 15.12.2015 17:32
Myślę dokładnie tak samo. Przecież na takiej rozłące najbardziej cierpią...
wtorek, 15.12.2015 14:52
Brawo Pani Aniu! Tak trzymać!