Alarm bombowy w świdnickiej prokuraturze. Ewakuowali pracowników

wtorek, 31.5.2016 16:00 8699 6

Chwilę grozy przeżyli pracownicy świdnickiej Prokuratury Okręgowej. 30 maja policjanci otrzymali informację o podłożeniu w budynku ładunku wybuchowego.

- Natychmiast ewakuowano całą placówkę – mówi oficer prasowy Grzegorz Oleśkiewicz.Budynek sprawdziła grupa minersko-pirotechniczna. Na szczęście okazało się, że alarm był fałszywy.

W tej chwili policja próbuje ustalić sprawcę zgłoszenia. – Od czasów wydarzeń we Wrocławiu i podłożenia tam bomby policja podejmuje wzmożone działania – mówi Grzegorz Oleszkiewicz. – Są pewne wytyczne, a na pewno jesteśmy szczególnie wyczuleni na tego typu zgłoszenia.

W ciągu ostatnich tylko kilku dni alarmy bombowe wszczynane były m.in. w sądzie rejonowym w Dzierżoniowie, w sklepach sieci Biedronka na terenie całego kraju, redakcjach TVP oraz aż trzykrotnie w Wojborzach gm. Kłodzko (ewakuowane dwie starsze osoby trafiły do szpitala w wyniku stresu). 

Sprawca z Kłodzka został namierzony i aresztowany jeszcze tej samej nocy. Z kolei dowcipniś z Dzierżoniowa poinformował o bombie, bo chciał uniknąć rozprawy sądowej.

Ewakuacja mieszkańców jednego z bloków w Wojborzu, gm. Kłodzko, w którym miała zostać ukryta bomba

Tylko w 2015 roku zgłoszone zostały aż 324 fałszywe alarmy bombowe, w tym osiem tzw. kaskadowych, czyli zgłoszonych przez jednego sprawcę z informacją o podłożeniu ładunków wybuchowych w wielu miejscach lub wielu obiektach. Jak podało MSW fałszywe ataki dotyczyły ponad 2300 obiektów państwowych lub użyteczności publicznej. W ręce policji trafiło blisko 160 sprawców, czyli mniej więcej co drugi autor fałszywego zgłoszenia.

Za fałszywy alarm można trafić za kratki nawet na 8 lat: "kto wiedząc, że zagrożenie nie istnieje, zawiadamia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób lub mieniu w znacznych rozmiarach lub stwarza sytuację, mającą wywołać przekonanie o istnieniu takiego zagrożenia, czym wywołuje czynność instytucji użyteczności publicznej lub organu ochrony bezpieczeństwa, porządku publicznego lub zdrowia mającą na celu uchylenie zagrożenia, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

bj

Przeczytaj komentarze (6)

Komentarze (6)

Odpowiadasz na komentarz:
Szkoda gadać
czwartek, 01.01.1970 01:00
Szanowny Panie oficerze prasowy Grzegorzu Oleśkiewic. NIE BYŁO ŻADNEJ EWAKUACJI! Pracownicy nawet nie wiedzieli, że jest choćby najmniejsze zagrożenie. Nawet na 15 minut nie wyprowadzono ludzi. Sorry. Jak kiedyś gdzieś naprawdę walnie to ciekawe co powiecie? Że mieli wyjść ale bardziej pilnowali papierów? Żal...
Lucyna wtorek, 31.05.2016 16:52
Jeśli za takie pseudo ,, alarmy ,, nie będą...
piątek, 03.06.2016 20:27
Ależ dokładnie tak. Jesteśmy po prostu zbyt pobłażliwi
Szkoda gadać środa, 01.06.2016 10:25
Szanowny Panie oficerze prasowy Grzegorzu Oleśkiewic. NIE BYŁO ŻADNEJ EWAKUACJI! Pracownicy nawet nie wiedzieli, że jest choćby najmniejsze zagrożenie. Nawet na 15 minut nie wyprowadzono ludzi. Sorry. Jak kiedyś gdzieś naprawdę walnie to ciekawe co powiecie? Że mieli wyjść ale bardziej pilnowali papierów? Żal...
wtorek, 31.05.2016 16:20
z tą chwilą grozy to przesada ale ZŁAPAĆ GNOJA I...
Sku środa, 01.06.2016 07:41
Szkoda dekla pakować na 8 lat do ciupy bo tylko...
środa, 01.06.2016 14:29
Zgadzam się. Po kieszeni bardziej zaboli