"Parking" na bulwarze Joliot-Curie zostanie, bo urzędnicy nie widzą w tym nic złego

Wracamy do sprawy bulwaru Joliot-Curie i zakazu parkowania, którego domagała się tam Społeczna Rzecznik Pieszych, Aleksandra Zienkiewicz.

Fot. Facebook Pieszy Wrocław

- To właściwie jedyny bulwar w naszym mieście, który służy za parking, pomimo swojego centralnego i atrakcyjnego położenia. Należy również podkreślić, że w tym miejscu nie parkują żadni okoliczni mieszkańcy – w nocy jest tu pusto. Co więcej - duża część zaparkowanych w ciągu dnia aut musi należeć do studentów okolicznych uczelni, gdyż ich liczba jest większa w ciągu roku akademickiego niż w okresie letnim. Do zostawienia tutaj samochodu zapewne zachęca brak strefy płatnego parkowania - pisała Zienkiewicz w lutym do ZDiUM-u i Wydziału Inżynierii Miejskiej Urzędu Miasta.

CZYTAJ: Zamiast spacerowiczów - samochody. Bulwar Joliot-Curie stał się wielkim parkingiem [FOTO]

Teraz urzędnicy ze ZDiUM-u odpisują, że samochody z bulwaru nie znikną, gdyż "trzeba godzić interesy wszystkich użykowników".

 - Bulwar Joliot-Curie w ciągu innych bulwarów miejskich, jest odcinkiem szczególnym, gdzie w jego bezpośrednim sąsiedztwie znajduje się kompleks budynków uniwersyteckich, a sam bulwar znajduje się w pasie drogowym o charakterze publicznym i pełni rolę dojazdu do części tych budynków, choć sama ich podstawowa obsługa komunikacyjna powinna odbywać się od ulicy Polaka i Szczytnickiej. W tej sytuacji, w ramach posiadanych kompetencji, ZDiUM nie widzi możliwości wyłączenia ruchu kołowego z omawianego bulwaru, a mając za zadanie godzić interesy wszystkich użytkowników, nie widzimy również możliwości eliminacji parkowania w tym rejonie - czytamy w odpowiedzi ZDiUM-u.