Dutkiewicz obiecuje wszystko na piątkowych spotkaniach z wrocławianami
Brak mieszkania, problemy z sąsiadami i kłopoty z rzecznikiem ds. osób niepełnosprawnych – z takimi sprawami do Rafała Dutkiewicza przyszli dziś wrocławianie. Prezydent przyjął w piątek 8 osób i jak zaznacza Arkadiusz Filipowski z wrocławskiego magistratu, kolejki są. – Obecnie terminy mamy dopiero na czerwiec – mówił rzecznik prezydenta i zapewnił, że spotkania piątkowe w gabinecie będą odbywały się przez całą kadencję, czyli przez 4 lata.
W piątek pierwszymi do rozmowy z Rafałem Dutkiewiczem byli Anna i Franciszek Kadys, którym sąsiad zatarasował dojazd do działki na Wojszycach. – Sąsiad zawarł umowę z Zarządem Zieleni Miejskiej i ogrodził teren, także nie mamy dojazdu do działki – tłumaczyła Anna Kadys. Po spotkaniu z prezydentem, które trwało nieco ponad 10 minut, wrocławianka była wniebowzięta i podarowała Rafałowi Dutkiewiczowi bukiet z cukierków. – Ja wiedziałam, że prezydent to załatwi.
Z lewej: Franciszek Kadys - pierwszy wrocławianin na piątkowym spotkaniu z prezydentem
Z nieco innym problemem do ratusza przyszła Jolanta Kufel, która w grudniu zeszłego roku została wykwaterowana ze swojego mieszkania przy Wybrzeżu Wyspiańskiego. Gmina Wrocław miała wyremontować mieszkanie i oddać je w grudniu tego roku. Niestety okazało się, że termin oddania wydłuży się do końca marca 2015. – Mieszkamy teraz w mieszkaniu zastępczym na Leśnicy. Moje dzieci chodzą do szkoły na Grunwaldzie. Tygodniowo dojazd zajmuje im 10 godzin. Mamy czwórkę dzieci, tylko mąż ma samochód. My dojeżdżamy z Leśnicy tramwajami. Proszę sobie policzyć, ile wynoszą nas same dojazdy – żaliła się Doba.pl wrocławianka. Jolanta Kufel była już w urzędzie na pl. Nowy Targ, ale nic nie wskórała. – Jak będzie trzeba, to nagłośnię sprawę w mediach. We Wrocławskich Mieszkaniach powiedziano mi, że wyolbrzymiam. Zaproponowano nam inny lokal, na Krasińskiego, bez toalety. Stwierdzono, że jakoś przeżyjemy do marca! - denerwowała się Jolanta Kufel.
Po niezbyt długim spotkaniu z prezydentem wyszła jednak uspokojona. – Prezydent obiecał, że jeszcze na te święta wrócimy do odremontowanego mieszkania – mówiła.
Wydawałoby się więc, że Rafał Dutkiewicz niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki potrafi rozwiązać każdy problem, natychmiast i to od ręki. Ciekawe jednak, co zrobi z problemami osób tj. Piotr Dąbrowski czy Maria Feliks z Wrocławskiego Sejmiku Osób Niepełnosprawnych, które przyszły omówić działania urzędnika magistratu, a dokładniej Bartłomieja Skrzyńskiego, czyli wrocławskiego rzecznika ds. osób niepełnosprawnych. – Uważamy, iż on nie reprezentuje interesów osób niepełnosprawnych. Jedyne co prezentuje, to tylko siebie – mówiła Maria Feliks o miejskim rzeczniku ds. osób niepełnosprawnych.
Terminy na piątkowe wizyty u prezydenta są już zajęte do czerwca. Wrocławianie na spotkanie mogą się umówić telefonicznie (tel. 71 777 82 01 lub 71 777 88 99) lub osobiście w Kancelarii w UM Wrocławia, ul. Sukiennice 9.
Adriana Boruszewska Doba.pl
Dodaj komentarz
Komentarze (0)