Prawie pół miliona Ukraińców płaci składki do ZUS
Od czterech lat w Polsce wzrasta liczba cudzoziemców, którzy podjęli legalną pracę w naszym kraju. Na Dolnym Śląsku od już kilku lat dominują Ukraińcy, których pracuje tutaj 46 213 i Białorusini (1619). W całej Polsce składki ZUS płaci 587 tysięcy cudzoziemców z ponad 170 państw. 441 tysięcy z nich to obywatele Ukrainy. Legalna praca to nie tylko pewność regularnej wypłaty, ale też gwarancja gromadzenia składek na indywidualnym koncie emerytalnym.
Umowa o pracę zapewnia pracownikowi prawo do bezpłatnego leczenia, płatnego zwolnienie lekarskiego oraz odszkodowania i rehabilitacji w razie wypadku przy pracy.
- Pod koniec 2015 roku w całym kraju do ZUS zgłoszonych było 185 tysięcy cudzoziemców. Równo rok później było ich już 293 tysiące, a kolejne 16 tysięcy przybyszów założyło własną działalność gospodarczą. Latem tego roku już ponad pół miliona obcokrajowców zasilało swoimi składkami Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, z którego wypłacane są emerytury i renty - mówi Iwona Kowalska-Matis Regionalny Rzecznik Prasowy ZUS na Dolnym Śląsku. - W listopadzie składki do ZUS płynęły już za prawie 600 tysięcy legalnie zatrudnionych cudzoziemców, zaś 17900 przybyszów deklarowało, że płacą składki "sami za siebie" z tytułu jednoosobowej działalności – wyjaśnia Iwona Kowalska-Matis.
Wyniki kontroli ZUS i Państwowej Inspekcji Pracy wskazują, że praca bez umowy i bez zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych to ciągle jeden z najbardziej palących problemów polskiego rynku pracy. Brak legalnego zatrudnienia dotyka też cudzoziemców.
- Zwykle to młodzi ludzie, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy, nie mają pojęcia o tym jak ważne jest podpisanie umowy z pracodawcą albo też świadomie to lekceważą - mówi rzeczniczka ZUS. - Motywem „dogadania się” z pracodawcą i świadomej rezygnacji z podpisania umowy o pracę jest pokusa wyższego wynagrodzenia. Tyle, że praca „na czarno” to często miesiące, a nawet lata bez ubezpieczenia i składek w ZUS - dodaje.
Wśród obcokrajowców przeważają ludzie w wieku produkcyjnym. Obecnie z prawie 600 tysięcznej grupy, ponad 100 tysięcy osób ma od 25 do 29 lat. Prawie 96 tysięcy to ludzie w przedziale 30-34 lat, a w następnej grupie wiekowej - poniżej 40 lat nie przekroczyło 83 tysiące zagranicznych pracowników. W każdym przedziale wiekowym jest co najmniej dwa razy więcej mężczyzn niż kobiet. Na przykład wśród zatrudnionych legalnie cudzoziemców, którzy nie skończyli 40 lat życia jest prawie ćwierć miliona mężczyzn, a nieco ponad 110 tysięcy kobiet. Według danych ZUS, drugą po Ukraińcach grupę cudzoziemców płacących składki ubezpieczeniowe stanowią Białorusini (33,6 tys.). Kolejne miejsca zajmują: Wietnamczycy (8,1 tys.), Mołdawianie (7,3 tys.), Rosjanie (7,3 tys.), Gruzini (5,9 tys.), Hindusi (5,5 tys.), Chińczycy (4,9 tys.), Rumuni (4,6 tys.) i Włosi (4,4 tys.).
Komentarze (0)