Trener Djurdjević przed meczem w Pucharze Polski

Ivan Djurdjević: Po takich meczach jak z Rakowem, w którym piłkarsko, pod względem motorycznym jak i wolicjonalnym, zaprezentowaliśmy się słabo, jest w nas duża sportowa złość. Chcemy przekuć to spotkanie w coś pozytywnego. Zawsze tak jest w piłce, ale i w życiu, że po negatywnych momentach chcemy jak najszybciej wrócić na właściwe tory. Takie porażki są jednak potrzebne do rozwoju drużyny, z perspektywy czasu możemy wspominać to jako coś pozytywnego, co zmusiło nas do jeszcze cięższej pracy, która - wierzę - przyniesie efekty.

Każdy piłkarz chce się jak najszybciej zrehabilitować i zmazać porażkę. Ważne dla nas, że kolejne spotkanie jest szybko i możemy skupić się na tym, by je wygrać. Na pewno będą zmiany w składzie, ale ustalimy je przed meczem, poczekamy i w środę zdecydujemy kto zacznie na boisku, kto na ławce, a kto poczeka na sobotnie spotkanie ze Stalą.

Po meczu pucharowym nie wracamy do Wrocławia, ponieważ oba mecze wiążą się z długą podróżą. Zostaniemy na miejscu, zrobimy małe zgrupowanie i przygotujemy się do spotkania ze Stalą. To ważne, by w takim momencie jak teraz spędzić ze sobą dużo czasu, porozmawiać. To nam się przyda i jeśli jakościowo spędzimy ten czas z pewnością przełoży się on pozytywnie na mecz w Mielcu.