Jak dorobić do studiów? 5 pomysłów na pracę dla studenta

Choć w trakcie studiów powinniśmy skupić się na nauce, to czasami studenci decydują się na podjęcie pracy – czy to ze względu na brak pieniędzy, czy też przez chęć zdobycia doświadczenia. Znalezienie pracy, którą można dopasować do harmonogramu zajęć to trudne zadanie, szczególnie w przypadku studiów dziennych. Na szczęście są takie branże, gdzie jest to możliwe. Oto 5 pomysłów na pracę dla studenta!

Magazyny i logistyka

Branża logistyczna chętnie przyjmuje studentów właśnie ze względu na możliwość pracy w nietypowych godzinach – także wieczorami lub w weekendy. Zazwyczaj są oni zatrudniani jako magazynierzy, ale w logistyce potrzeba też przedstawicieli innych zawodów, włącznie ze spedytorami, a nawet operatorami wózków widłowych. Jakie są obowiązki magazyniera i ile można zarobić?

Praca w magazynie to głównie rozprowadzanie paczek po magazynie oraz kompletowanie zamówienia zgodnie z otrzymaną dyspozycją. Ale magazynierzy często mają znacznie szerszy zakres obowiązków – muszą też zadbać o przyjmowanie paczek i wprowadzanie zmian do systemu informatycznego. Dodatkowo na tym stanowisku można nauczyć się wystawiania i korygowania faktur.

Zarobki są różne – obecnie branża logistyczna przeżywa ogromny niedobór pracowników, a dodatki za pracę w wieczory lub weekendy potrafią być zaskakująco wysokie. Stawka za godzinę pracy na umowie zlecenie to od 25 do nawet 45 zł brutto. Praca jest ciężka i męcząca fizycznie, ale można ją bez problemu połączyć ze studiami dziennymi.

Gastronomia

Gastronomia od zawsze zatrudnia studentów. Restauracje, kawiarnie, bary oraz kluby mają najwięcej klientów popołudniami, wieczorami i w weekendy, a więc wtedy, gdy studenci dzienni akurat nie mają zajęć. Przed rozpoczęciem pracy należy wyrobić orzeczenie do celów sanitarno-epidemiologicznych (dawna książeczka sanepidowska), ale to tyle – nie trzeba mieć specjalnych predyspozycji poza komunikatywnością.

Praca w gastronomii to ciężki kawałek chleba, szczególnie jeśli zatrudnimy się w popularnym miejscu. Klienci są wymagający, a pensja niska – zazwyczaj jest to płaca minimalna, a wiele miejsc zatrudnia na czarno, oferując jeszcze niższe stawki. Zaletą pracy w gastronomii są napiwki, a także elastyczne warunki pracy.

Call center

W Polsce działają setki call center – każda większa firma ma własną infolinię lub zleca taką usługę zewnętrznym przedsiębiorstwom. Studenci są mile widziani w call center, szczególnie że pracownicy są często poszukiwani na godziny wieczorne oraz weekendy. Praca może, ale nie musi być ciężka. Telemarketerzy mają dużo trudniejsze zadanie od pracowników infolinii zajmujących się obsługą klienta, choć w zamian mogą liczyć na wyższe zarobki, ze względu na atrakcyjne premie od sprzedaży. Czas pracy jest zazwyczaj elastyczny, ale przed podpisaniem umowy warto upewnić się, że szef dostosuje się do harmonogramu zajęć na uczelni.

Korepetycje

Studenci bardzo często dorabiają sobie poprzez udzielanie korepetycji. To świetna opcja dla osób, które nie mają za dużo czasu i nie chcą angażować się w tradycyjną pracę na umowę. Oczywiście nie każdy może zostać korepetytorem – trzeba posiadać nie tylko wiedzę, ale też cierpliwość oraz umiejętność pracy z uczniem. Stawki na rynku zależą od doświadczenia, referencji oraz wykładanego przedmiotu, a także wielkości miejsca zamieszkania. Studenci mogą liczyć na stawkę w przedziale od 40 do 90 zł za godzinne zajęcia, choć są też tacy, którzy zarabiają znacznie więcej.

Freelancing, czyli praca jako wolny strzelec

Freelancing to idealna praca dla studentów. Jako wolni strzelcy mogą oni przyjmować indywidualne zlecenia od klientów, dopasowując je do harmonogramu zajęć oraz aktualnych potrzeb finansowych. Większość freelancerów wykonujących popularne zawody (np. grafik komputerowy, projektant stron internetowych, specjalista SEO, copywriter) może pracować zdalnie i samodzielnie ustalać godziny spędzone na realizacji zlecenia.

Stawki są różne i zależą nie tyko od praktycznych umiejętności, ale też od portfolio oraz budżetu ustalonego przez zleceniodawcę. Początki jako wolny strzelec mogą być trudne, ale gdy uda się już znaleźć i zrealizować pierwsze zlecenia, to po jakimś czasie freelancing może zamienić się w pracę na pełen etat.