Jak Nostradamus NIE przewidział pandemii COVID19

poniedziałek, 29.3.2021 10:53 1158

Koronawirus zdestabilizował życie społeczeństw. W XXI wieku, kiedy został osiągnięty pewien poziom dobrobytu, nagle pojawia się wirus- nieznana wcześniej choroba, która wymusza restrykcje, zatrzymanie się i uderza w swobody obywatelskie. Pomimo ogromnego wysiłku społeczeństwa zaledwie na kilka tygodni udało się wyhamować pierwszą falę. Nad drugą i trzecią falą choroby nie panuje już nikt. Straszny dramat rozgrywa się we wszystkich państwach świata – służba zdrowia nie daje rady z leczeniem chorych, śmiertelność, zwłaszcza wśród seniorów wzrasta. Ludzie zastanawiają się, że tragedii można było uniknąć i trafiają na przepowiednie Nostradamusa.

Niejedna zaraza

Ludzie od setek lat w przepowiedniach i wróżbach szukali odpowiedzi i próbowali przewidzieć przyszłość ludzkości. Proroctwa były zazwyczaj potwierdzane dopiero po tym, jak się ziściły, to znaczy wydarzenia interpretowano poprzez przepowiednie i na tej postawie stwierdzano, że proroctwo spełniło się, a ludzkość miała szczęście, że uszła z życiem. Jednym z największych astrologów, którego przepowiednie zyskały światową sławę był Nostradamus. Żyjący w latach 1503-1566 prorok i wróżbita. Zdaniem interpretatorów jego twórczości przewidział dwie wojny światowe i śmierć księżnej Diany, dojście do władzy Hitlera, zabójstwo prezydenta Kennedy'ego czy zamach na World Trade Center w USA z 11 września 2001 roku. Okres sprawiedliwości społecznej, jaki był w Europie przez ostatnie 20 lat, zakończył się wraz z pojawieniem się koronawirusa – ludzie znów muszą wykazać się wrażliwością społeczną.

Brak informacji o XXIwieku

Pisma Nostradamusa mają charakterystyczną cechę – brakuje w nich jakiejkolwiek informacji chronologicznej – nie ma tam oznaczeń czasowych i dlatego można je dowolnie interpretować. W przepowiedniach Nostradamusa pojawiają się opisy zarazy, podobnie, jak w mitologiach, czy w Biblii. Opis zarazy Nostradamus kształtuje na podstawie średniowiecznych opisów „czarnej śmierci” - największej epidemii wszech czasów na kontynencie europejskim. Zaraza u Nostradamusa zbiera śmiertelne żniwo i kompletnie zaskakuje mieszkańców. Trwa przez trzy fazy. Umiejscowienie jej we Włoszech i Hiszpanii jest przypadkowe. Współcześni interpretatorzy na podstawie tej lokalizacji doszli do wniosku, że chodzi o COVID 19, bo przecież pierwszym dotkniętym koronawirusem krajem w Europie były Włochy. Poszukiwacze sensacji z ogólnego opisu potrafią zrobić przepowiednię na bieżące życie i generować w ten sposób panikę. Zyskują klikalność i dyskutantów. Szkoda, że cierpi na tym prawda.

Sugestywny tytuł

Problem, czy Nostradamus przewidział koronawirusa, nie dotyczy fragmentu dzieła o zarazie, ale chęci poszukiwania taniej sensacji. Wystarczy sugestywny tytuł sugerujący, że Nostradamus przepowiedział zarazę, aby pół Polski uwierzyło, że w pismach tego mistyka i astrologa, naprawdę jest zapowiedź pandemii. Najczęściej w dalszej części takiego artykułu dowiadujemy się, że żadnej pewności w tej materii nie ma, a język przepowiedni jest trudny do rozszyfrowania. Można uspokoić każdego, kto obawia się sprawdzających się rzekomo przepowiedni – Nostradamus pisze o zarazie ogólnie, nie nazywa jej, ani nie umieszcza w żadnej perspektywie czasowej.

Przepowiednie Nostradamusa można sobie przeczytać jako fikcję literacką i zachwycać się sposobem obrazowania i ilością środków stylistycznych. Nie powinno się ich uważać za pewne wydarzenia, ani przekładać obecnej sytuacji covidowej do kilku wersów przepowiedni. Straszenie ludzi sprawdzającą się przepowiednią jest nieodpowiedzialne.