Kupił "nowe" prawo jazdy, bo nie wiedział, że może posługiwać się oryginałem. Teraz grozi mu więzienie

wtorek, 18.7.2023 14:19 793 0

Kontrola prowadzona przez policjantów wrocławskiej drogówki przebiegała bezproblemowa, do momentu, gdy kierujący samochodem marki renault wręczył im prawo jazdy. Wygląd dokumentu od razu rzucił się w oczy mundurowym. 27-latek upierał się przez dłuższy czas, że dokument jest oryginalny, ale swoimi zapewnieniami, nie zwiódł doświadczonych funkcjonariuszy. W końcu dał za wygraną, wyciągnął z kieszeni oryginalne prawo jazdy, którego termin upłynął z końcem ubiegłego roku i wyjaśnił, dlaczego posługiwał się "zakupionym" nieoryginalnym blankietem. Nie wiedział, że do końca roku mógł swobodnie prowadzić auto i legitymować się nieważnym dokumentem.

Patrol wrocławskiej drogówki zatrzymał do kontroli auto osobowe renault. Kierowcą był 27-letni obywatel Ukrainy. Początkowo policjantom wydawało się, że będzie to kolejna rutynowa kontrola drogowa, do chwili, gdy 27-latek wręczył im blankiet prawa jazdy.

Już na pierwszy rzut oka funkcjonariusze widzieli, że dokument, który wręczył im kierowca, swym wyglądam, a w szczególności brakiem wymaganych zabezpieczeń znacznie odbiega od oryginału. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na brak wymaganych, widocznych pod światłem UV, zabezpieczeń, niskiej jakości druk oraz barwy, które nie odpowiadały oryginalnym prawom jazdy.

Dopiero po dłuższej chwili 27-latek wręczył mundurowym oryginał, którego ważność upłynęła z końcem ubiegłego roku i wyjaśnił w jaki sposób wszedł w posiadanie podrobionego dokumentu. Będąc pewnym, że nie może kierować autem na terenie Polski, wybrał kosztowniejszą i bardziej ryzykowną, a co najważniejsze nielegalną, metodę "przedłużenia ważności" swojego dokumentu, niż po prostu zapoznania się z obowiązującymi przepisami, w takich przypadkach jak jego.

 27-latek, mógł swobodnie kierować autem na terytorium Polski do końca tego roku nawet pomimo tego, że jego prawo jazdy straciło ważność.

Młody mężczyzna odpowie nie za brak znajomości przepisów, lecz chęć wprowadzenia w błąd funkcjonariuszy Policji, za co grozić mu może kara nawet 5 lat więzienia.

KMP we Wrocławiu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)