Zobacz przygotowania do finału Weekendu Otwarcia Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016 [WIDEO]

sobota, 2.1.2016 10:06 2954 1

"Przebudzenie" to najważniejsze wydarzenie stanowiące finał Weekendu Otwarcia Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. 17 stycznia dziesiątki tysięcy osób przejdzie z czterech dzielnic do wrocławskiego Rynku w największym pochodzie w historii miasta. Pod przewodnictwem czterech Duchów – Wielu Wyznań, Innowacji, Odbudowy i Powodzi opowiedzą o historii miasta. Zwieńczeniem pochodu będzie spektakularne widowisko w Rynku.

Twórcą "Przebudzenia" jest Chris Baldwin, kurator ESK ds. performance. Brytyjski performer znany jest w Europie z przedsięwzięć tworzonych z wielkim rozmachem. Ma na swoim koncie m.in. celtyckie widowisko na dziesięciu hektarach powierzchni w Hiszpanii. Wrocławski projekt zrealizuje we współpracy z Philippem Geffroy’em, francuskim artystą wizualnym, projektantem spektakularnych Duchów. Oprawa muzyczna powstaje przy współpracy z Pawłem Romańczukiem (Małe Instrumenty). Z tej okazji zostało ręcznie wykonanych 40 instrumentów muzycznych towarzyszących Duchom. – Naszym celem jest dialog przeszłości z przyszłością Wrocławia prowadzony przez artystyczne diaspory, bezpośrednio łączące się z jego historią, gdzie mieszają się jak w tyglu pierwiastki polskie, ukraińskie, izraelskie, niemieckie i czeskie – tłumaczy Baldwin.

W celu metaforycznego "przebudzenia" różnych części miasta, kilkukilometrowe pochody wraz z Duchami przejdą do Rynku z czterech miejsc: zajezdni tramwajowej "Dąbie", zajezdni autobusowej przy ul. Grabiszyńskiej, zajezdni "Popowice" i Wyższej Oficerskiej Szkoły Wojsk Lądowych przy ul. Czajkowskiego. Każdy pochód będzie ogromnym widowiskiem artystycznym. Ceremonia Otwarcia to ponad 1300 artystów i 200 chórzystów, 50 żołnierzy, 20 członków orkiestry, około 300 cyklistów, 30 instalacji świetlnych, ponad 1400 kostiumów, 30 gigantycznych kukieł i 5 tramwajów.

"Przebudzenie" jest drugą częścią projektu o nazwie „Kwartet Flow” autorstwa Chrisa Baldwina. Pierwszą częścią były "Mosty" (czerwiec 2015), w których wzięło udział 22 tysięcy osób. 27 wrocławskich mostów i kładek zamieniło się wtedy m.in. w sceny teatralne, przestrzenie koncertowe i pracownie plastyczne. Po „Przebudzeniu” (17 stycznia) nastąpi „Flow”, w ramach którego 11 czerwca 2016 roku na Odrze odbędą się koncerty, spektakle i happeningi. Ostatnim wydarzeniem jest „Niebo” – ceremonia zamknięcia obchodów ESK 2016, podczas której 17 grudnia 2016 roku w Hali Stulecia wybrzmi spektakl z europejskim dziedzictwem Wrocławia w roli głównej.

Przeczytaj komentarze (1)

Komentarze (1)

Odpowiadasz na komentarz:
Rodzic
czwartek, 01.01.1970 01:00
Dlaczego właśnie jest tak , że najpierw remontuje się szkoły, by potem oddać jest jakimś kolesiom i pociotkom, a nawet pod deweloperkę. Zgroza. Zamykanie szkół, przenoszenie do innej gorszej lokalizacji. I TO MA BYĆ EUROPEJSKA STOLICA KULTURY ????? Gimnazja sportowe ze świetnymi boiskami trawiastymi pełnowymiarowymi , bieżniami do lekkoatletyki są przenoszone do liceum gdzie jest jakaś malutka sala gimnastyczna i jedno boisko ze sztuczną nawierzchnią i próbuje sie wmówić wszystkim, że to dla ich dobra, a ze starej lokalizacji odległej nawet o 1,5 km mogą sobie korzystać. (20 min w jedną stronę, 20 min w drugą stronę i na lekcje/treningi zostaje 45 min (a przecież szkoły sportowe mają po 2 godziny wf dziennie intensywnej pracy na wf - a nie spacerów) . Znalazłam taki link do artykułu o takich szkołach ww Wrocławiu http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/9
294908,miasto-chce-likwidowac-i-przenosi
c-kolejne-szkoly,id,t.html , a przecież Wrocław miał być Europejską Stolicą Kultury. A sport to też przecież kultura.
Rodzic niedziela, 17.01.2016 02:17
Dlaczego właśnie jest tak , że najpierw remontuje się szkoły, by potem oddać jest jakimś kolesiom i pociotkom, a nawet pod deweloperkę. Zgroza. Zamykanie szkół, przenoszenie do innej gorszej lokalizacji. I TO MA BYĆ EUROPEJSKA STOLICA KULTURY ????? Gimnazja sportowe ze świetnymi boiskami trawiastymi pełnowymiarowymi , bieżniami do lekkoatletyki są przenoszone do liceum gdzie jest jakaś malutka sala gimnastyczna i jedno boisko ze sztuczną nawierzchnią i próbuje sie wmówić wszystkim, że to dla ich dobra, a ze starej lokalizacji odległej nawet o 1,5 km mogą sobie korzystać. (20 min w jedną stronę, 20 min w drugą stronę i na lekcje/treningi zostaje 45 min (a przecież szkoły sportowe mają po 2 godziny wf dziennie intensywnej pracy na wf - a nie spacerów) . Znalazłam taki link do artykułu o takich szkołach ww Wrocławiu http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/9
294908,miasto-chce-likwidowac-i-przenosi
c-kolejne-szkoly,id,t.html , a przecież Wrocław miał być Europejską Stolicą Kultury. A sport to też przecież kultura.