Oszust podawał się za lekarza, który odbywał misję w Afryce. Pokrzywdzona straciła ponad 150 tys. złotych

niedziela, 19.2.2023 10:00 628 0

Oszuści przez cały czas, nie przebierając w środkach, wykorzystują różne techniki manipulacji, aby osiągnąć zamierzony cel, czyli wzbogacić się kosztem innych osób. Do przestępstw dochodzi także z wykorzystaniem bardzo popularnych w dzisiejszych czasach mediów społecznościowych oraz komunikatorów internetowych, gdzie sprawca dłuższy czas koresponduje ze swoją ofiarą, a gdy już wzbudzi jej zaufanie, wyłudza pieniądze.

Tym razem poszkodowana została mieszkanka stolicy Dolnego Śląska, która straciła ponad 150 tys. złotych w wyniku działań oszusta, który podawał się za lekarza. Mając to na uwadze policjanci kolejny raz apelują o ostrożność, szczególnie w stosunku do nieznajomych. Pamiętajmy, że kiedy taka osoba poprosi nas o jakąkolwiek gotówkę, przelew środków na konto - stanowczo odmówmy.

Policjanci z komisariatu przy ul. Połbina ustalili, że jedna z mieszkanek Wrocławia, od jakiegoś czasu korespondowała z mężczyzną, który podawał się za lekarza przebywającego z misją w jednym z krajów Afryki. Przez blisko rok para pisała do siebie różne wiadomości. „Lekarz” kontaktował się z pokrzywdzoną przy pomocy komunikatorów internetowych. Obiecał, że zabierze ją na wycieczkę. Mężczyzna wzbudził tym duże zaufanie pokrzywdzonej.

Pewnego dnia wysłał jej wiadomość, że chce opuścić Afrykę, lecz nie ma na to pieniędzy. Następnie skontaktował się z nią i poinformował, że trafił do więzienia w jednym z państw tego kontynentu. Mężczyzna naciskał, biorąc ją na litość, że potrzebuje środków, aby opuścić ośrodek karny i przyjechać do niej do Wrocławia. W podróży do Wrocławia, na drodze "lekarzowi" stanęły kolejne przeciwności losu. Międzylądowanie w jednym z europejskich krajów, kłopoty zdrowotne na lotnisku i pobyt w szpitalu, leczenie, na które nie miał oczywiście pieniędzy. Kobieta, co jakiś czas przelewała swojemu "przyjacielowi" pieniądze, zadłużając się przy okazji u członków rodziny, przyjaciół oraz w różnego rodzaju instytucjach finansowych. Łączna kwota jaką przekazała oszustowi przez cały okres znajomości, to ponad 150 tys. złotych.

Następnie z numeru, z którego najczęściej kontaktował się jej "lekarz" zadzwoniła kobieta informując wrocławiankę, że tak jak ona padła ofiarą oszusta, którym jest jej korespondencyjny "przyjaciel", ta nie dała wiary jej słowom. Pokrzywdzona była pewna, że jej "przyjaciel" zwróci jej wszystkie przelane pieniądze. Przecież tyle razy ją o tym zapewniał...

Policjanci cały czas wyjaśniają wszystkie okoliczności tego przestępstwa i dążą do zatrzymania sprawcy.

Mając na uwadze powyższy przypadek, przestrzegamy przed przekazywaniem pieniędzy na konta osób, których nie znamy! Pamiętaj, że oszuści często bazują na naszych uczuciach, wyznają miłość, opowiadają o swoim życiu i wykazują duże zainteresowanie nowo poznaną osobą. Nasze podejrzenia powinny w szczególności wzbudzić osoby, które oczekują od nas przekazania pieniędzy lub kosztownych przedmiotów. Tylko nasza ostrożność i czujność spowodują, że nie staniemy się kolejną ofiarą oszustwa!

NIE DAWAJ OBCYM OSOBOM PIENIĘDZY ANI KOSZTOWNOŚCI!

KMP we Wrocławiu

Dodaj komentarz

Komentarze (0)