Stare dobre filmy, które musisz obejrzeć – klasyka polskiego kina

Zapewne nie raz, szukając filmu na wieczorny seans, miałeś dylemat, co dzisiaj wybrać. Platformy streamingowe oferują swoim widzom mnóstwo świeżych tytułów, lecz nie zawsze takich, które masz ochotę obejrzeć w danym dniu. Przeglądanie kolejnych zwiastunów tylko zabiera twój czas, przez co zupełnie tracisz chęci na domowe kino. W takich sytuacjach najlepiej, abyś postawił na klasyczne produkcje. Jeśli obejrzałeś już wszystkie części „Władcy Pierścieni”, nie masz ochoty na tryskającą krew „Kill Billa”, ani idealizm „Buntownika z wyboru”, sięgnij do naszego rodzimego podwórka. Poniżej podajemy kilka świetnych propozycji - klasyków polskiego kina.

„Psy”

Świetnym, starym polskim filmem są bez wątpienia „Psy”. To produkcja z 1992 roku, pokazująca losy dwóch byłych funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa – Franza Maurera, którego rolę odgrywał Bogusław Linda, oraz Olgierda Żwirskiego, granego przez Marka Kondrata. Po transformacji ustrojowej i likwidacji SB jeden z nich został zweryfikowany i przeniesiony do policji kryminalnej, drugi natomiast związał się z mafią. Konflikt między bohaterami zaogniało ich wspólne uczucie do siedemnastoletniej Angeli Wenz. Film wart jest obejrzenia nie tylko ze względu na to, że dobrze pokazuje przemiany polityczne, jakie zachodziły w Polsce w tamtych latach i z czym się wiązały, ale też dlatego, że był przeciwieństwem tzw. kina moralnego niepokoju, które przez dłuższy czas panowało w polskiej kinematografii. „Psy” oceniane były nawet jako obrazoburcze, ale doceniono ich warsztat i amerykańskie podejście reżysera. Poza tym to właśnie z tej produkcji pochodzą kultowe teksty „Bo to zła kobieta była” i „Nie chce mi się z tobą gadać”.

„Symetria”

Dramat „Symetria” opowiada o 26-letnim Łukaszu, który przez zbieg okoliczności zostaje aresztowany pod zarzutem napadu rabunkowego na staruszce. Zostaje niesłusznie oskarżony i osadzony w areszcie śledczym. Szybko orientuje się jednak, że za murami nie jest ważne czy został tam sprawiedliwie umieszczony, ale to, żeby jak najszybciej wydostać się na wolność. Chłopak trafia do celi, którą zajmują grypsujący – więzienna elita. Chcąc nie chcąc, sam wchodzi w ich struktury. Obejrzyj film i sprawdź, jak to się dla niego skończyło.

„Chłopaki nie płaczą”

Jeśli nie masz ochoty na przygnębiające filmy, wybierz komedię! Film „Chłopaki nie płaczą” powstał w 1999 roku. Jego bohaterem jest grany przez Macieja Stuhra, Kuba Brenner – młody skrzypek, który przypadkowo staje się świadkiem gangsterskich porachunków. Wydarzenie to sprawia, że chłopak musi uciekać i ratować swoje życie przed bandytami, chcącymi pozbyć się świadka. Wzywa na pomoc swoich znajomych, którzy niestety nie do końca potrafią mu pomóc. Ostatecznie, po serii zabawnych wydarzeń, unika najgorszego, dzięki swojemu sprytowi i kłótniom gangsterów. Film w przezabawny sposób pokazuje kończącą się erę twardzieli i macho oraz początek dominacji takich wartości jak talent, odpowiedzialność i wrażliwość.

„Sami swoi”

Produkcja z 1967 roku pokazuje w komediowy sposób losy przesiedleńców, którzy po II wojnie światowej zmuszeni byli zostawić swoje dotychczasowe miejsca zamieszkania na Kresach Wschodnich i zamieszkać na Ziemiach Odzyskanych. Pech sprawia, że rodzina Kargulów osiedla się tuż obok rodziny Pawlaków – swoich sąsiadów z Kresów, z którymi łączą ich jeszcze przedwojenne kłótnie. Nienawiść do sąsiadów nie do końca podzielają przedstawiciele młodszego pokolenia – Witia Pawlak i Jadźka Kargul, którzy mają się ku sobie. Jak to się zakończy? Obejrzyj i sprawdź! Film początkowo nagrany był jako czarno-biały. Jego popularność sprawiła jednak, że w 2001 roku został skoloryzowany.

Idealne kino domowe

Klasyki polskiego kina bez problemu znajdziesz na platformach streamingowych. Jeżeli jednak nie posiadasz dostępu do żadnej z nich, nie musisz się martwić. Dobre filmy mają to do siebie, że często pokazywane są przez różne stacje telewizyjne. Aby mieć do nich łatwy dostęp, przyda ci się telewizja internetowa. UPC ma w swojej ofercie telewizję ze 150 kanałami, które możesz oglądać gdzie i kiedy chcesz, na dowolnym urządzeniu! Pamiętaj także, aby twój telewizor ustawiony był w odpowiednim miejscu, co zapewni ci udany seans filmowy. Pomiędzy nim a kanapą, na której siedzisz, powinien być zachowany odpowiedni odstęp, dzięki któremu „ogarniesz” wzrokiem cały ekran i nie będziesz przemęczał oczu. Przyjmuje się, że twoją odległość od TV w przypadku telewizorów Full HD, powinno obliczać się, mnożąc każdy cal przekątnej przez ok. 4 do 4,5 cm, zaś w przypadku telewizorów Ultra HD – każdy cal przekątnej mnożąc przez ok. 2,1 cm odległości.