Zaatakował ratowników medycznych, którzy udzielali mu pomocy!

środa, 28.8.2019 08:00 2710 0

Nawet na 3 lata do więzienia może trafić 42-letni wrocławianin, który zaatakował ratowników medycznych chcących udzielić mu pomocy. Podczas szarpaniny sprawca naruszył nietykalność cielesną jednego z ratowników, zniszczył jego uniform, a dodatkowo kierował wobec niego groźby i wulgarne obelgi. Został zatrzymany przez wrocławskich funkcjonariuszy z komendy miejskiej, a swoją nocą przygodę zakończył w policyjnej izbie zatrzymań.

        Fot. Archiwum/Doba.pl

Przed kilkoma dniami policjanci z pionu prewencji, otrzymali zgłoszenie o niebezpiecznej sytuacji, do której doszło podczas interwencji jednego z Zespołów Ratownictwa Medycznego. Ratownicy zostali wezwani do mężczyzny, który znajdował się na klatce schodowej jednego z budynków mieszkalnych. Kontakt z nim był mocno utrudniony, jak się po chwili okazało, do czasu. Kiedy 42-latek został zaprowadzony do karetki pogotowia, nagle odzyskał świadomość i zaczął się awanturować.

Mundurowi natychmiast pojechali na miejsce, gdzie ratownicy zrelacjonowali im przebieg ich interwencji. Okazało się, że zastali 42-letniego mężczyznę, który leżał na klatce schodowej i wymagał ich pomocy, ponieważ nie reagował na żadne próby nawiązania kontaktu. Sprowadzili więc mężczyznę, do stojącej przed budynkiem karetki. 

Będąc już w pojeździe, pacjent nagle stał się agresywny i zaatakował chcących mu pomóc ratowników. Doszło do szarpaniny, podczas której 42-latek zniszczył uniform ratownika, a także znieważył go wulgarnymi słowami.

Policjanci szybko opanowali sytuację, co wiązało się z zastosowaniem wobec agresywnego mężczyzny technik obezwładniania oraz kajdanek. 42-latek był bardzo pobudzony i nie chciał zastosować się do żadnych wydawanych mu poleceń. Został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań, gdzie spędził noc.

Rano wrocławianin usłyszał zarzut naruszenia nietykalności oraz znieważenia funkcjonariusza publicznego, za co Kodeks Karny przewiduje karę nawet 3 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna nie chciał wytłumaczyć, co kierowało nim tamtej nocy. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.

/KMP Wrocław

Dodaj komentarz

Komentarze (0)