1008 km i 40 godzin dzierżoniowskiego maratończyka
Już drugi raz trasę ultramaratonu rowerowego Bałtyk Bieszczady Tour o długości 1008 km pokonał dzierżoniowianin Marian Kołodziejski. Jechał non stop 39 godzin i 50 minut. Był 10 w kategorii open. Kilka dni po pokonaniu tego morderczego dystansu przywiózł brąz w kategorii M 5 z II Supermaratonu Szosowego w Nietążkowie (240 km) oraz Maratonu Rowerowego Liczyrzepa w Karpaczu (164,2 km przy ostrych podjazdach i dużych przewyższeniach).
W 2014 r. droga ze Świnoujścia do Ustrzyk Górnych zajęła mu nieco ponad 37 godzin. Wtedy nasz maratończyk był na czwartym miejscu w kategorii open. W tym roku w sierpniu jechał dużą część trasy pod wiatr. Ale i tak zmieścił się w limicie czasowym wyznaczonym dla Klubu 1008.
Co to takiego? Każdy z zawodników po ukończeniu ultramaratonu w odpowiednim czasie otrzymuje kompletny strój kolarski, z imieniem, nazwiskiem i czasem przejazdu edycji. W kolejnych przejechanych edycjach otrzymuje również koszulkę, ale różniącą się kolorystycznym wykończeniem niektórych elementów oraz cyfrowym oznaczeniem liczby ukończonych edycji.
Fanpage ultramaratonu
Źródło: UM Dzierżoniów
Dodaj komentarz
Komentarze (0)