"Kosmiczny strój wzbudza przerażenie, serce się łamie, widząc ich strach" Szybsze testy dla mieszkańców [WIDEO]
Dzierżoniów podpisał umowę z wrocławskim laboratorium „Diagnostyka” i wspólnie ze wszystkimi gminami naszego powiatu (Pieszyce, Gmina Dzierżoniów, Piława Górna, Niemcza, Łagiewniki i Bielawa) przeprowadza testy mieszkańcom przebywających na kwarantannie, którzy mieli kontakt z osobą zakażoną koronawirusem. Za transport próbek i pobranie płaci starostwo. Przebadano już 34 osoby, z czego 32 otrzymały negatywny wynik i mogły zakończyć kwarantannę przed świętami.
Na podstawie zawartej w tym tygodniu umowy zlecono dotychczas 34 testy – w środę 8 kwietnia pobrano próbki na w kierunku zakażenia SARS- CoV-2 od 20 osób, w czwartek 9 kwietnia – od 11, w piątek 10 kwietnia – od trzech. W razie konieczności będą zlecane kolejne badania. Wynik testu przychodzi najpóźniej po 48 godzinach (zazwyczaj są to 24 godziny), co znacznie przyspiesza proces diagnostyczny, skraca czas przebywania na kwarantannie, a w niektórych przypadkach może także pozwolić wrócić do pracy personelowi medycznemu, straży pożarnej czy policji.
Umowę podpisało miasto Dzierżoniów, a koszty testów rozliczane są już bezpośrednio z gminami, z których pochodzą poddawani badaniom mieszkańcy. Inicjatywa samorządów miała na celu rozładowanie kolejki osób oczekujących w naszym powiecie na testy zlecone przez dzierżoniowski sanepid. W ostatnich dniach można było obserwować rosnącą liczbę osób kwalifikowanych na badanie przy małej liczbie wykonanych testów. Władze sanepidu monitowały u władz wojewódzkich w tej sprawie. Okazuje się, że problem leży nie tyle w możliwościach diagnostycznych wrocławskich laboratoriów, ile w mobilności koronabusów - obecnie na całym Dolnym Śląsku jeżdżą cztery takie samochody. Dochodziło więc do przypadków, że dwutygodniowa kwarantanna dobiegała końca, a badania nadal nie zostały wykonane i trzeba było ją przedłużać o kolejne dni. Rolą sanepidu we współpracy samorządów jest natomiast typowanie osób i czasu, w którym testy mają być przeprowadzane.
Poborem próbek w ramach współpracy samorządów zajmuje się dzierżoniowska firma Ambulans Pogotowie Ratunkowe Włodzimierz Kapela. O ile samo pobranie wymazu z gardła lub nosa nie jest badaniem bolesnym ani skomplikowanym, o tyle oczekiwanie na wynik jest ogromnym stresem.
- Przed wejściem do osoby, od której ma być pobrany wymaz przygotowujemy cały sprzęt, wszystko jest jednorazowe. Ubieramy specjalne kombinezony, maseczki, przyłbice ochraniające nam twarz, trzy pary rękawiczek. Pierwsze rękawiczki funkcjonują jako nasza skóra, podlegają dezynfekcji, żeby nie było żadnej styczności z osobą potencjalnie zarażoną - opowiada nam dzierżoniowska pielęgniarka, która podjęła się tej trudnej pracy. Jest osobą młodą, dlatego wiedząc, że ktoś musi to robić, zdecydowała się na ryzyko. - Do mieszkania wchodzimy w asyście ratownika medycznego bądź sanitariusza. Niczego nie dotykam, muszę dbać, by być jałowa, on otwiera mi wszystkie drzwi. Kiedy wchodzimy schodami po klatce, uprzedzamy sąsiadów, by poczekali dla ich własnego bezpieczeństwa, aby nie mieć z nimi żadnej styczności. Wymaz jest zabezpieczany w probówce, później przyjeżdża kurier z wrocławskiego laboratorium, by odebrać próbki.
Ludzie, do których przychodzi zespół koronabusa są bardzo zestresowani, najbardziej całą sytuację przeżywają dzieci. - Staram się zawsze porozmawiać, uspokoić je przed badaniem. Jednak mój nieco kosmiczny strój wzbudza przerażenie, serce się łamie, widząc ich strach. Dorośli także są w ogromnym stresie. Rozumiem, co to znaczy czekać te dwa dni na wynik. Ludzie może nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, bo go nie widać, ale ono naprawdę jest - przestrzega pielęgniarka.
- Powiat wziął na siebie koszty pobrania i transportu próbek – informuje dzierżoniowski starosta Grzegorz Kosowski. - Dla bezpieczeństwa naszych mieszkańców podjęliśmy decyzję, że poniesiemy te koszty i postanowiliśmy działać. Wszystkie samorządy zdecydowały się w ten sposób pomagać mieszkańcom przebywającym na kwarantannach, aby zmniejszać liczbę niepotrzebnych izolacji oraz wspierać i uspokajać takie osoby.
W razie potrzeby samorządy będą także wspierać służby z pierwszej linii kontaktu, na przykład straż pożarną. Szpital Powiatowy w Dzierżoniowie zleca samodzielnie przeprowadzanie testów swoim pracownikom.
Wykonywanie jak największej liczby testów wraz z izolacją społeczną rekomendowane jest obecnie jako najskuteczniejszy sposób walki z pandemią. Dzierżoniowski samorząd jest jednym z pierwszych w Polsce, które wystąpiły z inicjatywą wspierającą w ten sposób mieszkańców w trudnym dla nas wszystkim czasie.
Przeczytaj komentarze (69)
Komentarze (69)
gdy osoba zarazi się w w pierwszy dzień kwarantanny i przejdzie chorobę bezobjawowo to teoretycznie może być nosicielem nawet po 21 dniach.
Myślałem że na koniec kwarantanny robią każdemu test i dopiero jak wszystko jest dobrze to wypuszczają. Ale w rzeczpospolitej przyjaciół/polin wszystko jest możliwe hehe.
ego-dla-szpitala-powiatowego-w-dzierzoni
owie/43994/15