Piława Górna: seniorzy pełni werwy
Seniorzy z Piławy Górnej wrócili do ulubionej aktywności. Znów podróżują. Tym razem odwiedzili najstarszy ośrodek górniczo-hutniczy w Polsce. Wyjazd do Złotego Stoku 50-osobowa grupa zakończyła pieczonym pstrągiem w Boguszynie. Oddział rejonowy Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów przygotował relację z wycieczki.
Korzystając z poluzowania obostrzeń covidowych, 26 maja organizujemy piknik, zaplanowany z okazji Międzynarodowego Dnia Inwalidy. Aby nadać mu bardziej atrakcyjną formę, łączymy go z wyjazdem do Złotego Stoku.
Podziemna trasa turystyczna powstała w 1996 roku. Z labiryntu 320 km do zwiedzania udostępniono dwie niezwykle ciekawe sztolnie: „Gertrudę” i „Czarną Górę”
W trakcie zwiedzania słuchamy opowieści o historii kopalni. Oglądamy sieć korytarzy i dowiadujemy się, jak ciężkie było życie górników. Mamy okazję przekonać się, ile waży sztabka złota. Odwiedziny w skarbcu i laboratorium alchemika, gdzie możemy obserwować odzyskiwanie arszeniku, robią duże wrażenie.
Przechodzimy przez „Chodnik śmierci”, by na końcu odwiedzić unikalne „Muzeum przestróg, uwag i apeli”. To zbiór tabliczek z ostrzeżeniami, które w dzisiejszych czasach brzmią już dość zabawnie.
Sztolnia „Czarna Górna” może poszczycić się XVII-wiecznym, głębokim na 23 metry szybem, wiodącym do podziemnego wodospadu, dodatkowo podświetlonego, co tylko dodaje mu atrakcyjności. Sztolni nie opuszcza się pieszo, lecz wyjeżdża "Podziemnym pomarańczowym tramwajem". Wszyscy korzystamy z dodatkowej atrakcji i oglądamy część chodników z łódki o nazwie Titanic. Bajkowy podziemny świat wprowadza nas w zachwyt. Na zakończenie wycieczki robimy sobie pamiątkowe monety. Na kopalnianym podwórku nie brakuje przeróżnych atrakcji. Wszystkie odwiedzamy, ale największe wrażenie robi pyszna kawa z maleńką, nieszkodliwą dawką arszeniku, która jedynie uzależnienia od miejsca i przygody.
Zmęczeni, ale pełni wrażeń, jedziemy do Boguszyna na „złotego pstrąga”. Posileni przepyszną rybą, odpoczywamy, wiodąc długie rozmowy. Wymarzona pogoda zachęca do spacerów nad wodą, krótkiego wypadu do lasu, a także pobliskiego, wysoko położonego kościółka. Co niektórzy uparcie łowią pstrągi. Po aktywnym, dwugodzinnym odpoczynku jemy przepyszną kiełbasę z grilla i chleb orkiszowy. Do domu wracamy zadowoleni, że miło spędziliśmy dzień.
UM Piława Górna
Przeczytaj komentarze (1)
Komentarze (1)