Wiersz Zdzisława Maciejewskiego z okazji Dni Pieszyc
Mali artyści na Dniu Pieszyc
Pogoda figla nieco sprawiła
Płyną kłębiaste, burzowe chmury
Siostra Małgosia się pomodliła *
Nad nami nieba cudne lazury
Czy to rozkwitły białe lelije?
Czy też wyrosły chabry i maki?
Parkową ścieżką powój się wije?
Nie! To zjawiły się przedszkolaki
Śpiewają, tańczą i stroją minki
Małe „Bąbelki” oraz „Sprężynki”
Po nich rozkwitły niby na łące
Żółto czerwone, radosne „Brzdące”
Nagle zapłonął ogień radości
Strzeliły wielkie jego płomienie
Estrada zwinne „Iskierki” gości
Pokazujące swój kunszt na scenie
Wkrótce się wszystko stało gorące
I wszyscy wszystkim dawali prztyczki
Do naszych dzieci przybyło słońce
Pozamieniało je na promyczki
Te promyczki ziewają, ziewają
Ich oczęta się nagle stuliły
Trzeba sprzątać a chęci nie mają
Leśny duszku dopomóż. Bądź miły
Mały duszek uwinął się żwawo
Fiku miku i wszystko zrobione
Każdy bije wesoło mu brawo
Dostał jajko przepiórcze, sadzone
Kończą występ, a wielka to szkoda
Pozostanie panteon ich sławy
Już się dla nich szykuje nagroda
A więc dzieci: wesołej zabawy!
*siostra Małgorzata Krzywda, Salezjanka
Zdzisław Maciejewski
Przeczytaj komentarze (5)
Komentarze (5)
sukces-poety-z-pieszyc-/5989/17