Kierowcy narzekają na tempo prac i zły przejazd remontowanym mostem. DSDiK pociesza, że wkrótce się to zmieni

5 Zobacz galerię

Kliku naszych Czytelników napisało do nas w sprawie remontowanego mostu nad rowem melioracyjnym Skorzyna w pasie drogi wojewódzkiej nr 382 między Strąkową a Kamieńcem Ząbkowickim. Według nich prace nie posuwają się do przodu, a kierowcy zmuszeni są do przejazdu wąskim pasem, z którego albo unoszą się tumany kurzu albo koła wpadają z jednej dziury w drugą. Dolnośląska Służba Drogi i Kolei odpowiada, że jest szansa na poprawę sytuacji.

W maju 2023 roku na drodze wojewódzkiej 382, pomiędzy Kamieńcem Ząbkowickim a Strąkową nad rowem melioracyjnym Skorzyna rozpoczęły się prace związane z  rozbiórkę istniejącego mostu i budową przepustu. Zadanie wykonuje Zakład Inżynierii Lądowo-Wodnej JAZ Adam Zamirski z Kunic. Inwestycja ma kosztować prawie 2 miliony złotych, a termin jej zakończenia to koniec maja 2024 roku. Roboty polegają na rozbiórce starego mostu nad rowem melioracyjnym w km 56+790 drogi wojewódzkiej nr 382, budowie przepustu na rowie melioracyjnym, wykonaniu umocnienia dna rowu melioracyjnego w obrębie przepustu i rozbudowie obustronnych dojazdów do obiektu wraz z przebudową skarp korpusu drogowego. 

Od jakiegoś czasu zbulwersowani Czytelnicy piszą do nas i proszą o interwencję w sprawie tego zadania. Zwracają uwagę, że nie są tam prowadzone praktycznie żadne prace, nie widać postępu robót, a udostępniony do ruchu jeden pas jest istną katastrofą. Obecnie można przejechać tylko pasem w kierunku Ząbkowic Śląskich i częściowo poboczem, które jest "utwardzone" piachem i kamieniem. Jak jest sucho unoszą się tumany kurzu, jak mokro pojazdy toną w błocie. Dodatkowo na poboczu tworzą się głębokie wyrwy, które utrudniają poruszanie się pojazdom i mogą doprowadzić do ich uszkodzenia. Pracownicy (jeśli są na placu budowy lub częściej sam ochroniarz), których widzą kierowcy, polewają pobocze udostępnione dla ruchu wodą z konewki (!), lub dosypują ziemię łopatami, ale według naszych Czytelników takie działania mijają się z celem. Pas udostępniony do ruchu jest także wąski, problem z jego pokonaniem mają na przykład maszyny rolnicze, które muszą dojechać do pobliskich pól, często „utykają” na tym pasie, tworzą się korki i powstaje chaos. Nie łatwiejsze zadanie mają samochody ciężarowe.

- Jeśli wziąć pod uwagę zbliżającą się zimę i roztopy, może tam dochodzić do niebezpiecznych sytuacji. Czy naprawdę nie można wylać tego kawałka asfaltem? Położyć betonowej płyty, a uskok zabezpieczyć, czymś więcej niż kilkoma deseczkami? Przecież to się w razie nieszczęścia połamie jak zapałki! Jeżdżę tą trasą codziennie i rzadko kiedy są tam prowadzone jakieś prace, czy majowy termin zostanie dotrzymany, czy będzie przesuwanie terminu? A może (oby) uda się zakończyć remont wcześniej ? - dopytuje jeden z Czytelników.

O informację w tej sprawie poprosiliśmy Dolnośląską Służbę Dróg i Kolei we Wrocławiu, która jest właścicielem drogi i inwestorem zadania.

- Z uwagi na skomplikowany układ terenu w ramach realizacji zadania przewidziano przejazd po starej konstrukcji mostowej z wykorzystaniem pobocza drogi. Wykonawca określił najkorzystniejszą technologię prowadzenia objazdu i zobowiązany jest do zapewnienia właściwych warunków bezpieczeństwa na terenie prowadzenia prac. Stan pobocza sukcesywnie jest poprawiany, jednak z uwagi na wyjątkowo duże natężenia ruchu oraz opady atmosferyczne może dochodzić do pogorszenia przejezdności na obiekcie. 
W grudniu tego roku ruch zostanie przeniesiony na nową część obiektu, co znacznie usprawni warunki przejezdności na moście i wyeliminuje problemy z utrzymaniem pobocza. Tempo prowadzenia prac znacząco nie odbiega od przyjętego harmonogramu. Brak jest przesłanek do stwierdzenia, że prace zostaną zakończone przed czasem. Termin zakończenia przebudowy określony jest w warunkach kontraktowych i przypada na dzień 31.05.2024. Obecnie prowadzone są prace związane z wykonaniem płyt przejściowych oraz prawej kapy chodnikowej – informuje Doba.pl Tomasz Wasilewicz z DSDIK we Wrocławiu.