Pokój Spotkań w USK we Wrocławiu. Tu liczą się emocje, nie tylko procedury
Przytulne, kameralne pomieszczenie z domowym wystrojem, które ma służyć pacjentkom, ich bliskim i personelowi w najbardziej wrażliwych momentach – w pierwszych rozmowach o stanie zdrowia noworodka, we wspólnym przeżywaniu emocji związanych z leczeniem i diagnozą oraz – niestety – w najtrudniejszych momentach pożegnania. To Pokój Spotkań, wyjątkowa w skali kraju przestrzeń utworzona w Klinice Neonatologii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu.
–Pokój Spotkań to wyraz naszej troski o człowieka – nie tylko o pacjenta, ale i o jego rodzinę. Bo za każdą historią medyczną stoi matka, ojciec, czasem rodzeństwo – mówi dr Ewa Fabich, zastępca dyrektora ds. pielęgniarstwa USK we Wrocławiu.– Jako personel medyczny uczymy się nie tylko diagnozować i leczyć, ale również słuchać, wspierać i być obecnym w najtrudniejszych chwilach.
Jak podkreśla dr Fabich, w neonatologii spotykają się emocje, których nie da się zmierzyć – nadzieja i lęk, radość i rozpacz. Dlatego tak ważne jest, by obok wysokospecjalistycznej opieki medycznej tworzyć także przestrzeń, która indywidualnie odpowiada na potrzeby emocjonalne rodziców i opiekunów. Pokój Spotkań powstał właśnie po to, by w trudnych momentach nie zostawać samemu – ani jako rodzic, ani jako członek zespołu medycznego.
Specjaliści chcą, by było to nie tylko miejsce trudnych rozmów i pożegnań. Już teraz odbywają się tu pierwsze spotkania rodziców adopcyjnych z nowo narodzonymi dziećmi, często chorymi, wymagającymi szczególnej troski. W kameralnej atmosferze, przypominającej dom, przyszli opiekunowie mogą nawiązywać pierwsze relacje z dzieckiem, uczyć się jego pielęgnacji i budować więź, która stanie się fundamentem nowej rodziny.
Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu jako pierwsza i jedyna placówka na Dolnym Śląsku oraz jedna z zaledwie czterech w Polsce oferuje profesjonalne, indywidualne sesje muzykoterapeutyczne dedykowane najmłodszym pacjentom i ich rodzicom. Zajęcia prowadzone przez wykwalifikowaną muzykoterapeutkę są integralnym elementem kompleksowej opieki medycznej. Dotychczasowe doświadczenia, obserwacje personelu oraz opinie rodziców jednoznacznie potwierdzają skuteczność tej formy terapii.
– Muzykoterapia wspiera dzieci hospitalizowane zarówno na poziomie psychologicznym, jak i fizjologicznym. Pomaga w stabilizacji emocjonalnej i behawioralnej, redukuje poziom stresu, obniża rytm serca oraz wspiera układ nerwowy, tworząc przyjazne, dźwiękowe środowisko terapeutyczne – wyjaśnia prof. dr hab. Barbara Królak-Olejnik, kierownik Kliniki Neonatologii USK we Wrocławiu. – Dodatkowo zapewnia zrównoważoną stymulację zmysłową, wspomagając proces leczenia.
Równie istotna jest rola muzykoterapii w relacji z rodzicami. Ułatwia im przeżywanie trudnych emocji w bezpiecznej przestrzeni, wzmacnia więź z dzieckiem i wspiera ich w aktywnym uczestniczeniu w procesie leczenia. Dzięki temu rodzice zyskują poczucie sprawczości i lepiej odnajdują się w swojej roli opiekuńczej w warunkach szpitalnych.
Pokój Spotkań staje się więc miejscem przejścia – od lęku ku nadziei, od niepewności ku bliskości.
– Przyświecała nam potrzeba stworzenia bezpiecznej przestrzeni dlatego, że w Klinice Neonatologii zdarza się dużo sytuacji, w których wymagana jest niezwykła intymność – mówi prof. dr hab. Barbara Królak-Olejnik. – Niektóre wydarzenia są bardzo trudne, takie jak przedwczesne narodziny, związane z tym komplikacje i często trudne do przekazania rokowania.
Tu rodzi się więź
Nowe miejsce w Klinice służy również rodzinom adopcyjnym przygotowującym się do przyjęcia dziecka do swojego domu.
Z tej możliwości skorzystała pani Natalia, która razem z mężem zdecydowała się na adopcję trzymiesięcznego Piotrusia, chłopca urodzonego z przepukliną oponowo-rdzeniową i licznymi obciążeniami zdrowotnymi.
– Pokój Spotkań dał nam szansę spędzenia czasu z Piotrusiem, opiekowania się nim i stopniowego poznawania go – opowiada pani Natalia. – Mieszkamy w innym województwie, ale kilka razy w tygodniu przyjeżdżaliśmy, aby być blisko synka, mogliśmy korzystać z pokoju przez cały dzień. Mieliśmy tam wszystko, co potrzebne do opieki i pielęgnacji dziecka, ale także wygodne meble, ekspres do kawy czy możliwość przygotowania przekąski. To zdecydowanie lepsze miejsce niż świetlica szpitalna czy oddział – dodaje mama adopcyjna.
Piotruś znalazł nowy dom dzięki ogłoszeniu zamieszczonemu przez ośrodek adopcyjny w mediach społecznościowych oraz zaangażowaniu zespołu Kliniki Neonatologii. Rodzina adopcyjna wychowuje trójkę własnych dzieci i – jak podkreślają – nie było to przeszkodą, by przyjąć do swojej rodziny chłopca z problemem zdrowotnym, potrzebującego ciepła i miłości.
Chwile najtrudniejszych rozmów
Nowa przestrzeń umożliwia prowadzenie rozmów z pacjentkami i ich rodzinami w warunkach pełnego komfortu, z dala od szpitalnego zgiełku, sal chorych czy dyżurek lekarskich.
– Niestety w naszej codziennej pracy tuż bok narodzin, towarzyszy nam także śmierć małych pacjentów. Są to sytuacje graniczne, czasami najtrudniejsze w życiu rodziców naszego pacjenta, dlatego potrzebujemy miejsca, w którym możemy się zatrzymać i stworzyć komfortowe warunki do rozmowy – mówi lek. Agnieszka Jalowska z Kliniki Neonatologii USK. – Wiemy też, że odpowiednie wsparcie emocjonalne w tak trudnych, dramatycznych chwilach, wpływa na zmniejszenie traumy, związanej ze stratą dziecka.
Jak podkreśla dr Jalowska, dramatyczne sytuacje toczą się często tuż obok szczęśliwych wydarzeń innych rodzin, co potęguje emocje i sprawia, że potrzeba osobnej przestrzeni staje się jeszcze bardziej oczywista.
– Te, niekiedy bardzo trudne sytuacje, dzieją się u boku tych bardzo radosnych, obok innych pacjentek, które akurat przeżywają najszczęśliwsze chwile w życiu, bo właśnie urodziło im się zdrowe dziecko. Właśnie dlatego potrzebujemy miejsca, w którym możemy dać rodzicom przestrzeń do przeżycia trudnych chwil – dodaje lekarka.
Gdy potrzeba spokoju i bliskości – wsparcie jeszcze przed narodzinami
Z możliwości, jakie daje Pokój Spotkań, skorzystała m.in. rodzina pana Piotra, której historia pokazuje, jak ważna jest przestrzeń godna takich rozmów.
– Jeszcze przed narodzinami naszego dziecka usłyszeliśmy w szpitalu w Łodzi, że nasz synek będzie bardzo ciężko chory, całe życie spędzi w łóżku, pod respiratorem – opowiada pan Piotr. – Od razu powiedziano nam, żebyśmy szukali jakiegoś hospicjum. Żona miała rodzić w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu i tu, od pierwszych chwili mieliśmy zapewnioną kompleksową opiekę, nie tylko medyczną, ale także psychologiczną – dodaje rodzic.
– Pamiętam pierwszą naszą rozmowę z doktor Jalowską właśnie w Pokoju Spotkań. Ze szpitalnego zgiełku, pełnego przypadkowych ludzi, trafiliśmy do kameralnego pokoju. Siedząc na fotelach i pijąc kawę, w pełnym spokoju mogliśmy wysłuchać diagnozy, planu na leczenie i rokowania. Mieliśmy czas na zadanie pytań i rozwianie wszelkich wątpliwości – opowiada Pani Barbara, mama chłopca.
Rodzina skorzystała z Pokoju Spotkań ponownie – tym razem po narodzinach synka.
– Wyniki i rokowania naszego synka były bardzo złe dlatego chcieliśmy jak najszybciej ochrzcić synka, bo nie wiedzieliśmy, czy nasze dziecko przeżyje dni, czy miesiące i to było możliwe właśnie w Pokoju Spotkań. Na nasze życzenie pojawił się ksiądz i najbliższa rodzina – opowiada ojciec chłopca. – Mieliśmy przestrzeń tylko dla siebie. W Pokoju Spotkań mogliśmy też spędzać czas z synkiem i naszą trzyletnią córeczką, która czekała na wyjście mamy ze szpitala i tęskniła za nią – dodaje pan Piotr.
Dziś Nikodem ma pół roku. Mimo trudnego startu i niepokojących prognoz, rozwija się dobrze i korzysta z intensywnej rehabilitacji.
Zabiegi operacyjne, zwłaszcza te podejmowane w okresie noworodkowym lub jeszcze przed narodzinami dziecka, zawsze wiążą się z pewnym stopniem niepewności. Choć zespół medyczny podchodzi do każdego przypadku z nadzieją na jak najlepsze rokowania, życie potrafi napisać bardzo różne scenariusze – nie zawsze takie, na jakie liczą rodzice. Niekiedy wstępna diagnoza nie znajduje pełnego potwierdzenia, a wada okazuje się bardziej złożona, obejmując różne układy. Zdarza się też, że nie wszystkie nieprawidłowości zostają rozpoznane w okresie ciąży – i nagle, gdy na świat przychodzi długo wyczekiwane dziecko, pojawia się informacja o konieczności pilnego zabiegu operacyjnego. Najszczęśliwszy dzień w życiu rodziny może wówczas zamienić się w dramatyczne doświadczenie. Dobrze, jeśli ostatecznie wszystko kończy się pomyślnie.
– Współczesna chirurgia dziecięca, zgodna ze światowymi standardami, obejmuje również opiekę nad dziećmi jeszcze nienarodzonymi – diagnozowanymi, a często także operowanymi już w okresie prenatalnym – mówi prof. dr hab. Dariusz Patkowski, kierownik Kliniki Chirurgii i Urologii Dziecięcej USK. – W takich sytuacjach równie ważna jak precyzja medyczna jest troska o rodziców – ich emocje, potrzeby informacyjne i poczucie bezpieczeństwa. Pokój Spotkań to przestrzeń, która umożliwia prowadzenie tych niezwykle trudnych rozmów w atmosferze spokoju, empatii i szacunku, zgodnie z najlepszymi praktykami opieki okołoporodowej.
Co szczególnie wartościowe, w codziennej pracy zespołów Kliniki zaangażowanych w opiekę nad najmłodszymi pacjentami, ważną rolę odgrywają także psycholodzy szpitalni, którzy pozostają do dyspozycji mam i ich najbliższych. Klinika współpracuje również z hospicjum perinatalnym, które obejmuje opieką rodziny oczekujące narodzin nieuleczalnie chorego dziecka. Jeśli stan zdrowia dziecka jest niepewny, to właśnie Pokój Spotkań bywa miejscem spotkań z rodzinami i cichych ceremonii religijnych, które z oczywistych względów nie mogą odbywać się w przestrzeni wspólnej.
Z potrzeby serca i dzięki wsparciu – tak powstał Pokój Spotkań
Pokój został zlokalizowany na tym samym piętrze co Klinika i przeszedł gruntowną modernizację. We współpracy z darczyńcami udało się przekształcić dawne pomieszczenie magazynowe – z surowym wykończeniem i jarzeniówkami – w ciepłą, domową przestrzeń wyposażoną w wygodne meble, nastrojowe oświetlenie i dekoracje.
– Pomieszczenie przeszło gruntowny remont i zyskało domowe wyposażenie. Jest tam kanapa, fotele, kwiaty, odpowiednie oświetlenie. Jest choć trochę jak w domu, jest cisza, jest bezpieczna przestrzeń. Stworzenie przestrzeni dla naszych pacjentów do przeżywania w intymności niepowtarzalnych chwil - to był nasz główny cel – tłumaczy lek. Agnieszka Jalowska.
To miejsce nabiera szczególnego znaczenia dla zespołu neonatologów, którzy każdego dnia stykają się z sytuacjami wymagającymi pełnej empatii, taktu i intymności.
– W Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym budujemy zintegrowany model opieki okołoporodowej, w którym bezpieczeństwo medyczne idzie w parze z troską o komfort psychiczny i emocjonalne wsparcie. Takie miejsca, jak nowootwarty pokój, pokazują, że rozumiemy potrzeby współczesnych kobiet i ich rodzin – podkreśla dr hab. Tomasz Fuchs, kierownik Uniwersyteckiego Centrum Położnictwa i Ginekologii. – Dzięki temu coraz więcej pacjentek świadomie wybiera nasz szpital, ufając, że znajdą tu nie tylko najwyższej klasy specjalistów, ale też zrozumienie i poczucie godności w najważniejszych chwilach życia.
Dodaj komentarz
Komentarze (0)