Zostań bohaterką swojego osiedla!

czwartek, 12.8.2021 15:42 565 0

W środę 11 sierpnia 2021 o godz. 11.00 na wrocławskim Rynku odbyła się konferencja prasowa Stowarzyszenia Bezpartyjny Wrocław inicjująca akcję społeczną „Zostań bohaterką swojego osiedla!”

W briefingu wzięli udział przedstawiciele Zarządu Stowarzyszenia Bezpartyjny Wrocław: dr Małgorzata Burnecka (wiceprezes), Bartłomiej Kubicz (członek zarządu) i Michał Tekliński (prezes).

Członkowie Stowarzyszenia zwrócili się do wrocławian, żeby wzięli udział w obywatelskiej sztafecie i zgłosili swoje kandydatury na radnych osiedlowych najbliższej kadencji 2021-2026. Trzydzieści lat temu we Wrocławiu przestał obowiązywać podział na 5 dużych dzielnic (Stare Miasto, Śródmieście, Fabryczna, Krzyki, Psie Pole) i zamiast nich powstały osiedla, których jest dzisiaj 48.

– Każde osiedle ma swoją Radę złożoną z 15 lub 21 radnych. Radni wybierani są wyłącznie spośród mieszkańców danego osiedla i reprezentują ich interesy – mówił Bartłomiej Kubicz – Pomimo faktu, że w Radach zasiada łącznie ponad 700 radnych, w ubiegłych latach frekwencja wyborcza nie osiągnęła poziomu choćby 10%.

– Jako Stowarzyszenie Bezpartyjny Wrocław zachęcamy wszystkie lokalne bohaterki i wszystkich lokalnych bohaterów do podjęcia trudu startu w tegorocznych wyborach, a także zaproszenia swoich sąsiadów do udziału w głosowaniu – zwróciła się do wrocławian Małgorzata Burnecka. – Praca rzecz małej, lokalnej społeczności nie jest łatwa, ale podobnie jak wiele rzeczy, które w życiu przychodzą z trudem, potrafi przynieść ogromną satysfakcję.

Jak uzasadniali członkowie organizacji, z doświadczenia Stowarzyszenia Bezpartyjny Wrocław wynika wprost, że Rady złożone z ludzi szczerze kochających swoje osiedle i ceniących sobie jego dobro, osiągają zdecydowanie więcej w negocjacjach z gminą i spółkami miejskimi. Są zdecydowanie bardziej otwarte na współpracę z lokalnymi NGO-sami, wsparcie projektów WBO i inne aktywności społeczne, tak ważne w codzienności mieszkańców.

Tylko mieszkaniec wie, czego potrzebuje jego najbliższa okolica i jakie codzienne problemy trapią sąsiadów. A co najważniejsze – wie najlepiej, jak można tym lokalnym sprawom zaradzić i podnieść komfort osiedlowego życia – zwracał uwagę Michał Tekliński. – Czasem chodzi o nową lokalizację przystanku autobusowego, czasem o progi zwalniające na wąskiej, osiedlowej uliczce – to jedynie przykłady prostych odpowiedzi na nasze potrzeby związane z bezpieczeństwem i jakością życia.

Jak przypomina Stowarzyszenie Bezpartyjny Wrocław, wybory do Rad Osiedli odbędą się już niedługo, 17 października 2021.

– Wszystkim mieszkańcom służymy pełnym wsparciem, doświadczeniem oraz informacją na temat tego, co oznacza byciem radnym osiedlowym – zachęcała Małgorzata Burnecka. – Gorąco namawiamy do zaangażowania się wrocławian w lokalne sprawy, ponieważ tylko od nas zależy, czy będziemy mieli wpływ na nasze osiedle, czy będziemy z niego dumni i zostaniemy jego bohaterem lub bohaterką.

Członkowie Stowarzyszenia Bezpartyjny Wrocław przedstawili również swoje założenia dotyczące współpracy między osiedlami w perspektywie problemów ogólnomiejskich.

– Podstawowym zadaniem Rady Osiedla jest pośredniczyć pomiędzy mieszkańcami a instytucjami miejskimi. Dlatego najważniejszym zadaniem zarządu osiedla jest dobra współpraca z miastem – zaznaczał Michał Tekliński. – Dobra, partnerska współpraca wymaga silnej pozycji i pełnej niezależności. Silnej pozycji samego osiedla, ale też w relacji ze spółkami i instytucjami miejskimi. Drugim frontem jest współpraca z innymi osiedlami, ponieważ często zdarza się, że ważne dla mieszkańców sprawy przekraczają granice administracyjne pojedynczych osiedli. W takich sytuacjach, aby głos był wysłuchany, warto partnersko, ale też wspólnie rozmawiać z administracją publiczną. Trzecim kluczowym elementem jest współpraca Rad Osiedli z NGO-sami – to właśnie w tych organizacjach powstaje najwięcej wartościowych inicjatyw.

– W skali miasta szczególnie zależy nam na tym, aby dzięki oddolnym inicjatywom i samorządności Rad Osiedli mieszkańcy poczuli większy komfort życia w mieście – podkreślała Małgorzata Burnecka. – Jestem kierowcą od wielu lat i lubię poruszać się samochodem. Nie chcę wykluczania aut osobowych z przestrzeni miejskiej, ale uważam, że w mieście to piesi powinni mieć absolutny priorytet. Kierowcy samochodów i rowerów nie powinni zakłócać komunikacji pieszej, dlatego wszędzie, gdzie to możliwe, chcielibyśmy zabiegać o strefy ograniczenia prędkości do 30 km/h z przynależnymi im skrzyżowaniami równorzędnymi i oświetlonymi przejściami dla pieszych, ale bez sygnalizacji świetlnej. Spokojniejszy i wolniejszy ruch na naszych osiedlach to nie tylko bezpieczeństwo, ale także mniejszy hałas i mniej zanieczyszczeń pyłem unoszącym się w powietrzu – wyjaśniała wiceprezes Stowarzyszenia.

– Tory i drzewa to dwa kluczowe pojęcia dla Stowarzyszenia Bezpartyjny Wrocław – tłumaczył Bartłomiej Kubicz. – Tory to oczywiście tramwaje, ale przede wszystkim kolej miejska, a także aglomeracyjna i regionalna. Wierzymy, że rozwój zielonej energetyki doprowadzi w końcu do sytuacji, w której większość energii będzie pochodziła właśnie z tych przyjaznych środowisku źródeł. Wtedy najrozsądniejszym środkiem komunikacji będzie ten, który jest podpięty do trakcji elektrycznej. Bez spalin, bez toksycznych odpadów ze zużytych baterii. – argumentował Kubicz. – Chcemy we Wrocławiu jak najwięcej drzew, drzew towarzyszących nam na każdym kroku, nie tylko w wydzielonych przestrzeniach. Warto podkreślić, że są gatunki, które świetnie sobie radzą w naszym ekosystemie, i takich odpornych, trwałych drzew potrzebujemy na naszych osiedlach. A tam, gdzie niemożliwe jest sadzenie ich do gruntu, proponujemy jak najwięcej drzew w donicach.

Dodaj komentarz

Komentarze (0)