"Chcę znowu chodzić i biegać" - pomóż Piotrowi Kobus
Witam Was bardzo serdecznie.
Proszenie o pomoc innych to jedna z najtrudniejszych rzeczy w moim krótkim życiu, ale sytuacja w której się znalazłem jest bardzo poważna i nie cierpiąca zwłoki , oto moja historia.
POMÓŻ - KLIKNIJ TUTAJ
Mam na imię Piotr, 37 lat ukończyłem Technikum Spożywcze, o profilu mięsnym potem były studia na Wyższej Szkole Wychowania Fizycznego i praca.Mimo młodego wieku jestem osobą schorowaną.Jeszcze nie tak dawno byłem bardzo, aktywny w życiu , uprawiałem różnego rodzaju sporty między innym grałem w piłkę nożną w 5 ligowej drużynie piłkarskiej teraz pozostaje tylko kibicowanie, dużo biegałem, jeżdziłem na motorze bo to była moja pasja jednym słowem ciężko było mi usiedzieć w jednym miejscu, dlatego tak ważna jest dla mnie rehabilitacja, bo chciałbym zachować jeszcze minimum aktywności. Moim przyjaciołom dziś powtarza cieszcie się życiem bo jest zbyt krótkie i przynosi wiele przykrych niespodzianek.Otóż nie tak dawno w grudniu podczas spaceru po parku z pieskiem bo uwielbiam zwierzęta, żle się poczułem, straciłem przytomność i czucie w nogach , od razu przewieziono mnie do szpitala , gdzie po wielu przeprowadzonych badaniach zdiagnozowano u mnie niewydolność krążenia mózgowego. Co to jest niewydolność krążenia mózgowego -jest to stan zaburzeń równowagi, a w niektórych przypadkach tak jak u mnie niedowładu kończyn. Oprócz tego zmagam się z chorą trzustką jestem po dwóch operacjach.Choroby te są dla mnie jak wyrok które nieustannie prowadzą mnie do coraz większego kalectwa i przeraża mnie myśl o całkowitej niepełnosprawności.
Dlatego zwracam się z całego serca do Was Kochani o pomoc przeznaczoną na moje dalsze leczenie i rehabilitację, masaże i ćwiczenia,( niestety z NFZ rehabilitacja się skończyła trwała jedynie 90 dni,więcej nie mogą bo są jeszcze inni w kolejce) do tego dochodzą koszty dojazdu na konsultacje i wizyty u lekarzy niestety koszty przekraczają moje dochody. Dzienny koszt rehabilitacji , masaży to 85 zł miesięczny ponad 2000 zł plus sprzęt rehabilitacyjny. Mój dochód to 604 zł renty umiarkowany stopień niepełnosprawności z których na leki wydaję około 1000 zł miesięcznie niestety nie są refundowane wszystkie.Niestety w chwili obecnej pozostaję bez środków do życia.Wierzę ,że pomożecie dla mnie w tym trudnym okresie mego życia. Pomóc można mi też przez fundację AVALON bezpośrednia pomoc osób niepełnosprawnych której jestem podopiecznym.
Dziękuję
Kobus Piotr