Autobusem staranował radiowóz. Postawiono zarzuty pijanemu kierowcy!
27 grudnia w Prokuraturze Rejonowej w Dzierżoniowie przeprowadzono czynności z kierowcą, który będąc w stanie nietrzeźwości uderzył autobusem w radiowóz. Mężczyzna wykonywał pracę jako kierowca od 12 lat, a w PKS Dzierżoniów zatrudniony był od 1,5 roku.
Czytaj: Pijany kierowca autobusu uderzył w policyjną alfę romeo! Ranny policjant!
- 57-letni mieszkaniec Dzierżoniowa Kazimierz B. usłyszał zarzut wprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym i prowadzenia pojazdu mechanicznego autobusu linii miejskiej nr 2 w dniu 25 grudnia bieżącego roku w Bielawie w stanie nietrzeźwości. W toku przesłuchania w Prokuraturze Rejonowej w Dzierżoniowie podejrzany przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, a w swoich wyjaśnieniach opisał jego przebieg. Stwierdził on, że w dniu 25 grudnia stawił się do pracy będąc trzeźwym, pobrał z zajezdni autobus i wyjechał w trasę. Po skończeniu pierwszego kursu, który zaczął o godzinie 13.18, na pętli wspólnie ze swoim znajomym spożywał alkohol w postaci wódki, po czym rozpoczął kolejny kurs, po skończeniu którego znowu pił alkohol w postaci wódki, również ze swoim znajomym. Następnie jego znajomy opuścił autobus, a on kontynuował pracę w charakterze kierowcy jeżdżąc na trasie między Dzierżoniowem a Bielawą zabierając i wysadzając pasażerów. W toku postępowania zabezpieczono monitoring, który znajdował się w autobusie, rejestrował on zarówno to co się dzieje w obrębie autobusu na zewnątrz, a także w środku autobusu, będzie on dopiero odtwarzany, będą ustalone dalsze okoliczności tego zdarzenia. Za zarzucany temu kierowcy czyn grozi kara pozbawienia wolności do lat 8 - mówi Doba.pl prokurator Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy
Prokuratura wobec kierowcy zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu opuszczania kraju, a także zawieszeniu go w czynnościach kierowcy.
Komentarze (87)
Dobrze, ze ktoś trzeźwy zadzwonił po policję, bo ten człowiek mógł kogoś zabić.
musiał pić ciągiem i to kilka dni z rzędu !!!
dyspozytor go nie sprawdzał??
napewno nie jednokrotnie jeżdził pod wpływem alkocholu a gdzie nadzór pks dyspozytora też pociągnąć do odpowiedzialności.
A CAŁY PKS JUŻ DAWNO POWINIEN UPAŚĆ I CO??????????????
P.S. dyspozytor jest czysty jesli wydał autobus trzeźwemu.